Witam !

Maciej Jakubowski wrote:

> Dokladnie to samo (tak sadze) moze byc i z serwisami
> np SamiSobie (adres http://samisobie.idn.org.pl/ wygladalby
> moim zdaniem pieknie - jako wspolpraca zamiast niepotrzebnej
> klotni)

Eeee, piekniej by bylo tak :

http://idn.samisobie.clan.pl :)

Poza tym nikt sie z nikim nie kloci . Jakos udalo nam sie zlamac monopol
i to tymi "rencami" ;-) Jakos wzajemnych paszkwili ani na IdN'ie ani na
SaSo nie ma a ze kazdy ma swa polityke ktora wcale nie musi byc jedynie
sluszna - no coz, takie to atrybuty demokracji. Ja bede, jako chlop (i
immiennik)glosowal na A.Leppera i nic komus do tego, tak jak i mnie do
tego ze Kwacha ktos na palacach chce konsumowac.

> Idzie o to - by o SWOICH sprawach moc mowic WSPOLNIE
> a nie przeciwko sobie

To juz pozazdroscic nie mozna ? :(

Teraz juz powaznie. Masz racje ale to cholernie trudne . My jak
malzenstwo, zapewne dotrzemy sie po siedmiu latach (qrka znow mi
niepowaznie wyszlo :( )

Czemu cholernie trudne ? Zapewne dlatego ze jak cale spoleczenstwo
wolimy latki przyklejac, "unych" szukac, a mjac niejako z urzedu
podstawe do tego, biadolic, stekac - miast szukac pistoletow (ten
pistolet to nie ten pistolet) by bazujac na ich sile i
"szybkostrzelnosci" kasowac zlych szeryfow, koniokradow, szukajac furtek
przez ktore cosik by dalo sie dla nas wyszarpnac, budujac jednoczesnie
nowe rancho na ktorym by kurz i zaniedbanie nie przygniataly "ludzi nie
w mocy" . Skad wziasc pistolety ? Jak zbudowac nowe rancho ?

Ech, westernowo wyszlo :(

No to na zakonczenie :

Jak dac nadzieje i skad miec wsparcie ? Jak moc liczyc na tych ktorych
nie ma ? Gdzie szukac dobra i jak nie poddawac sie zlu ?

Eeee, tez zle, zbyt pesymistycznie ...


pozdrawiam
A.A.