W dniu 24.07.2020 o 03:58, Ilona pisze:
>
>>>
>>
>> A ja aż boje się myśleć co by tu było gdyby nie ten Eurosajuz.
>>
>> Zupełnie inna sprawa - Gracja ma sąsiada który DEKLARUJE wrogość,
>> choć potencjalny konflikt zbrojny między nimi można śmiało włożyć w
>> sfery fantasy, zresztą proporcje siły militarnej są tak na niekorzyść
>> Grecji że i zakup 10 razy więcej  czołgów by niewiele zmienił.
>>
>
> ale, chodzi o ten grecki, niby kryzys w 2011...
>
> //a eurosojuz, to nastempna odslona wojny trzydziestoletniej, tylko w
> wersji light... narazie...
>

Wszystko wskazuje że on był faktycznie "niby"..;-)

Zdanie o UNII wyrażam z punktu obywatela jednego z państw członkowskich.
I powtórzę że boję się gdy nasi "patrioci" zaczną mną rządzić bez
nadzoru tej UNII, boję się nie tylko o siebie ale i o Kraj.