« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-04-13 22:11:04
Temat: Pieczenie barana.Organizuje dość duże spotkanie znajomych (50 osób)
Potrzebuje kilku rad :-)
1) Jak upiec barana. (nie owce, nie gajnie ale barana)
2) Ile go trzeba bejcować/marynować (40 kg. mięsa)- tuszę dostanę na 4-5 dni
przed pieczeniem.
3) Jakiś sprawdzony przepis na bigos, biesiada będzie w stylu rycersko -
staropolskim.
4) Co do tego jako 1 danie podać ? Barszcz czerwony / grochówkę / coś
innego ?
5) Co jeszcze z w miarę przystępnych cenowo atrakcji kulinarnych można
zaserwować.
--
Pozdrawiam,
Marcin Miętki.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2004-04-13 22:52:34
Temat: Re: Pieczenie barana.
Marcin 'Notoz' Miętki wrote:
> biesiada będzie w stylu rycersko -
> staropolskim.
> 4) Co do tego jako 1 danie podać ?
Chleb ze smalcem
MB
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-04-13 23:00:14
Temat: Re: Pieczenie barana.On Wed, 14 Apr 2004 00:11:04 +0200, Marcin 'Notoz' Miętki
<m...@e...com.pl> wrote:
>4) Co do tego jako 1 danie podać ?
Piwo...
;-)
Art(Gruby).
Abyssus abyssum invocat.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-04-14 05:20:15
Temat: Re: Pieczenie barana.In <c5hoor$fcb$1@korweta.task.gda.pl> Marcin 'Notoz' Miętki wrote:
> Organizuje dość duże spotkanie znajomych (50 osób)
> Potrzebuje kilku rad :-)
> 1) Jak upiec barana. (nie owce, nie gajnie ale barana)
Najlepiej tuszę wpierw rozebrać, a następnie odpowiednie na pieczeń
kawałki zamarynować i upiec. Jednak rozumiem, że nie o to Ci chodzi, ;-)
lecz, że chcesz upiec go w całości na rożnie, nad ogniskiem. Nie wiem
co mógłbym Ci doradzić, bo to dość prosta operacja, tyle, że musisz
liczyć na to cały dzień.
> 2) Ile go trzeba bejcować/marynować (40 kg. mięsa)- tuszę dostanę na 4-
> 5 dni przed pieczeniem.
Wystarczy z nadmiarem.
3) Jakiś sprawdzony przepis na bigos, biesiada
> będzie w stylu rycersko - staropolskim.
Pieczony w całości baran i bigos (jak mniemam z kapusty) to wygląda nie
tyle na biesiadę, co raczej posiłek polowy jakichś raubritterów, lub
wojska w trakcie wyprawy wojennej.
> 4) Co do tego jako 1 danie
> podać ? Barszcz czerwony / grochówkę / coś innego ?
A w takich sytuacjach to zupy raczej nie gotowali.
5) Co jeszcze z w
> miarę przystępnych cenowo atrakcji kulinarnych można zaserwować.
Napisz coś więcej -- do jakiej epoki, do jaiego rodzaju "biesiady"
chcesz nawiązać.
Władysław
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-04-14 05:48:56
Temat: Re: Pieczenie barana. (addendum)In <2...@n...onet.pl> Wladyslaw Los wrote:
> In <c5hoor$fcb$1@korweta.task.gda.pl> Marcin 'Notoz' Miętki wrote:
Zobacz tu:
<http://tinylink.com/?4319nUh5uF>
i tu:
<http://tinylink.com/?7R7mHgMlCG>
Jednak pod niektórymi rzeczami, które wówczas tam podałem, dziś bym się
już nie podpisał.
To także może Ci pomóc:
<http://www.lehigh.edu/%7Ejahb/jadwiga/slavicfood.ht
ml>
Władysław
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-04-14 06:48:13
Temat: Re: Pieczenie barana.robilismy taka impreze rodzinna - nasz baranek po zdjeciu skory moczyl sie przez
dzien w jakiejs zalewie, nastepnie zostal doddany obrobce termicznej w kotle
parowym, pozniej przez caly dzien byl polewany marynata z przyprawami i olejkam,
nastepnego dnia o godz. 9 rano rozpalilismy bardzo duze ognisko, powstala gruba
warstwa zaru o srednicy ok. 1,5 m i nad nim ustawilismy kolowrotek z barankiem,
obracajac go bardzo powoli pieklismy tak ok. 5 godzin i wieczorem jak wszyscy
przybyli to kazdy podchodzil do baranka i scinal sobie swoj ulubiony kawalek
miesa, mielismy jeszcze dystrybutor z piwem, bigos i barszcz zurek z wkladka -
to tak w skrocie
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-04-14 08:20:17
Temat: Re: Pieczenie barana.> ................ nastepnie zostal doddany obrobce termicznej w kotle
> parowym,
I to jest niezbedne. My wiele lat temu zrobilismy ten blad, ze pieklismy barana bez
wstepnego podpieczenia i efekt byl zalosny. Poczatek pieczenia o 10 rano a o 22
mozna bylo zjesc przypieczona warstwe wierzchnia, reszta byla surowa.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-04-14 08:23:31
Temat: Re: Pieczenie barana.Użytkownik "Marcin 'Notoz' Miętki" <m...@e...com.pl> napisał
> Organizuje dość duże spotkanie znajomych (50 osób)
> 1) Jak upiec barana. (nie owce, nie gajnie ale barana)
> 2) Ile go trzeba bejcować/marynować (40 kg. mięsa)- tuszę dostanę na 4-5
dni
> przed pieczeniem.
Nie wiem co to jest gajnie, ale:
Nie polecam piec barana, raczej młodego (max rocznego) baranka (też pewnie
ze 30 kg mięsa z kośćmi). Starsza baranina będzie zbyt twarda nawet przy
innej obróbce (peklowanie i duszenie). A po upieczeniu, to 50 osób raczej
spróbuje niż się naje (choć 15 osób nie daje rady obgryźć całego, będąc
jednak nieco zapchanymi innymi daniami).
Mój sprawdzony kilkukrotnie przepis to:
Zabić 1 dzień wcześniej.
Natrzeć czosnkiem i solą na noc.
Nabić (nawlec) na potężny świeży kołek z drzewa liściastego, najlepiej ściąć
10cio centymetrową olszynkę, z jakąś pasującą boczną gałęzią do zablokowania
między mostkiem.
Zaszyć powłoki brzuszne wokół rożna (żeby zbyt szybko nie wysychało),
przywiązać nogi (najlepiej drutem- nie spali się) i ewentualnie dodatkowo
przybić - musi być możliwość obracania pieczeni z rożnem, a nie rożna bez
pieczeni.
Piec nie bezpośrednio nad żarem (spali się) tylko trochę obok (najlepiej
przy bezwietrznej pogodzie napalić ognisko obok, a pod barana podsuwać żar),
około 10 godzin smarując często olejem z ziołami i podlewając piwem (barana
i piekących). Po tym czasie można przystąpić do obkrawania pierwszych
porcji.
Jako dodatek polecana beczkę piwa.
Ponieważ jest ognisko można w nim upiec ziemniaki (z solą i masłem- pycha) i
ewentualnie jakieś kiełbaski dla zabicia głodu w czasie pieczenia dania
zasadniczego. Można też robić grzanki z chleba.
Dla mieszczuchów to super atrakcja obkrawać i zajadać mięsiwo z ciągle
piekącej się pieczeni :)
Pozdrawiam
Filip J
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-04-14 09:08:15
Temat: Re: Pieczenie barana.Użytkownik "Ulka" <ug_ulka@usun_to_poczta.onet.pl> napisał
> I to jest niezbedne. My wiele lat temu zrobilismy ten blad, ze pieklismy
barana bez
> wstepnego podpieczenia i efekt byl zalosny. Poczatek pieczenia o 10 rano a
o 22
> mozna bylo zjesc przypieczona warstwe wierzchnia, reszta byla surowa.
>
Bez przesady, raz musiałem dopiekać barana pieczonego wyłącznie na ognisku-
cały dzień lał wtedy taki deszcz, że musieliśmy namiot postawić, żeby
ogniska nie zalało :(
Po 8miu godzinach pokrojony trafił do piekarnika i też był super.
Pozdrawiam
FJ
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-04-14 12:02:25
Temat: Re: Pieczenie barana.Wladyslaw Los wrote:
<CUT>
> Napisz coś więcej -- do jakiej epoki, do jaiego rodzaju "biesiady"
> chcesz nawiązać.
Biesiada ma być w epoce trudnej do określenia, raczej wczesne średniowiecze.
Jak ktoś czytał Sapkowskiego, to w takich czasach ma być ona przygotowana.
Co w takim razie podać zamiast bigosu, 35 kg. mięsa - kości to raczej za
mało na 50 osób.
Otrzymałem też informację, że można go oddać do piekarni do wstępnego
opieczenia. Wie ktoś jak długo i w jakiej temperaturze powinien się
opiekać ?
Potrzebny mi też jakiś dobry przepis na marynatę/bejcę/zalewę (Chyba sama
sól, czosnek, liść laurowy i rozmaryn nie wystarczy ;) )
Słyszałem o technikach moczenia w maślance, mleku, wodzie z solą, winie..
Co z tego najlepsze będzie ?
--
Pozdrawiam,
Marcin Miętki.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |