| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-07-04 13:35:15
Temat: Pieczenie bezyMam takie pilne pytanie (mój krążek bezowy już jest w piekarniku). Jak
najlepiej go upiec, żeby tył taki suchy i dobry, bo piekę już 70 minut i
jakiś jest, hhhhhhmmmmmm, miękki ?? :o)
Pozdrawiam
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2004-07-04 14:10:13
Temat: Re: Pieczenie bezyOn Sun, 4 Jul 2004 15:35:15 +0200, "Magda" <g...@w...pl>
wrote:
>Mam takie pilne pytanie (mój kr??ek bezowy ju? jest w piekarniku). Jak
>najlepiej go upiec, ?eby ty? taki suchy i dobry, bo piek? ju? 70 minut i
>jaki? jest, hhhhhhmmmmmm, mi?kki ?? :o)
>
>Pozdrawiam
>
bezy sie raczej suszy a nie piecze. najlepiej nagrzac piekarnik
tak do 100 stopni, zmniejszyc do zupelnego minimum i wtaswic
beze/bezy na...dlugo. u mnie to ze dwie godziny minimum.
pierzyk
K.T. - starannie opakowana
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-07-04 18:58:08
Temat: Re: Pieczenie bezy
Magda wrote:
> Mam takie pilne pytanie (mój krążek bezowy już jest w piekarniku). Jak
> najlepiej go upiec, żeby tył taki suchy i dobry, bo piekę już 70 minut i
> jakiś jest, hhhhhhmmmmmm, miękki ?? :o)
>
> Pozdrawiam
Na nastepny raz polecam moj przepis na bezy, ktore sie udaja bez pudla:
BEZY
6 bialek
1 szklanka cukru (250 gr)
Ubic bialka az beda puszyste, dodac powoli 2/3 ilosci cukru. Ubijac przez 3
minuty, az lsniace i geste jak krem. Dodac reszte cukru, juz bez ubijania,
wymieszac lyzka (to bardzo wazne, zeby ta reszta cukru byla tylko
wymieszana, nie ubijana), wlozyc mase do worka cukierniczego i wyciskac
ksztalty na posmarowanej blasze. Piec 1.5 godziny w 135C/275F az bezy
zmienia kolor. Ja lubie chrupkie w srodku, nie ciagnace, wiec po poltorej
godzinie wylaczam cieplo, i zostawiam bezy w zamknietym piekarniku do
wystygniecia.
Magdalena Bassett
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-07-04 19:40:08
Temat: Re: Pieczenie bezy
Użytkownik "Magdalena Bassett" <m...@o...com> napisał w wiadomości
>
> Na nastepny raz polecam moj przepis na bezy, ktore sie udaja bez pudla:
>
Jak to bez pudła?
k.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-07-04 20:40:16
Temat: Re: Pieczenie bezy
kaleta wrote:
> Użytkownik "Magdalena Bassett" <m...@o...com> napisał w wiadomości
> >
> > Na nastepny raz polecam moj przepis na bezy, ktore sie udaja bez pudla:
> >
> Jak to bez pudła?
> k.
Czy na prawde nie wiesz, co to znaczy bez pudla?
To znaczy, ze udaja sie za pierwszym razem, i za drugim razem, i za trzecim,
i za kazdym.
MB
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-07-04 21:08:21
Temat: Re: Pieczenie bezyLe dimanche 4 juillet 2004 ŕ 22:40:16, Magdalena Bassett a écrit :
> kaleta wrote:
>> Użytkownik "Magdalena Bassett" <m...@o...com> napisał w wiadomości
>> >
>> > Na nastepny raz polecam moj przepis na bezy, ktore sie udaja bez pudla:
>> >
>> Jak to bez pudła?
>> k.
> Czy na prawde nie wiesz, co to znaczy bez pudla?
> To znaczy, ze udaja sie za pierwszym razem, i za drugim razem, i za trzecim,
> i za kazdym.
Magdo, ty mnie wzruszasz... jakze tak Dzdzu nie rozpoznawac ? :)
Ewcia
--
Niesz
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-07-04 21:13:36
Temat: Re: Pieczenie bezy
Użytkownik "kaleta" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:cc9mfc$t0j$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "Magdalena Bassett" <m...@o...com> napisał w wiadomości
> >
> > Na nastepny raz polecam moj przepis na bezy, ktore sie udaja bez pudla:
> >
> Jak to bez pudła?
> k.
>
Ty czytaj ze zrozumieniem! Una piszy ze to ma być bez pudla. To ma nie być
jakiś taki mały dupelek, broń Boże jajnik. To może być sfeter, a najlepiej
jak to bendzie basen. Wtedy ta beza być sam cymes. Coby tylko kura się
uiściła szczerze.
kuba
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-07-04 21:13:39
Temat: Re: Pieczenie bezy
"Ewa (siostra Ani) N." wrote:
>
> > kaleta wrote:
>
> >>> Jak to bez pudła?
> >> k.
>
> > Czy na prawde nie wiesz, co to znaczy bez pudla?
>
> > To znaczy, ze udaja sie za pierwszym razem, i za drugim razem, i za trzecim,
> > i za kazdym.
>
> Magdo, ty mnie wzruszasz... jakze tak Dzdzu nie rozpoznawac ? :)
>
> Ewcia
>
Aaaaa, udalo sie glizdzie! niech ma, biedactwo, bo inaczej z glodu zdechnie i
kompostu nie przerobi:)))
MB
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-07-04 21:20:27
Temat: Re: Pieczenie bezy
Użytkownik "Magdalena Bassett" <m...@o...com> napisał w wiadomości >
> Aaaaa, udalo sie glizdzie! niech ma, biedactwo, bo inaczej z glodu
zdechnie i
> kompostu nie przerobi:)))
Masz rację! Tylko kto jest tym kompostem?
kaleta
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-07-05 07:47:20
Temat: Re: Pieczenie bezyDnia Sun, 4 Jul 2004 15:35:15 +0200, Waćpanna lub Waćpan *Magda*, w
wiadomości news:<news:cc918g$n49$1@nemesis.news.tpi.pl> zawarł, co
następuje:
> Mam takie pilne pytanie (mój krążek bezowy już jest w piekarniku). Jak
> najlepiej go upiec, żeby tył taki suchy i dobry, bo piekę już 70 minut i
> jakiś jest, hhhhhhmmmmmm, miękki ?? :o)
Bezę należy suszyć przez dłuższy czas w niskiej temperaturze, np. 120 stopni
C. JA dwie plaszki małych bezików suszę na termoobiegu i 100 stopniach przez
2h, ale ja lubię mocno wysuszone...
--
Pozdrawiam, Ti`Ana
"Wbrew obiegowej opinii langusta żywi się wyłącznie owocami morza,
choć gdyby mogła - jadłaby dżem."
http://pyrypy.poznan4u.com.pl/pyrypy.php?state=showu
ser&userid=39040
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |