Data: 2003-02-14 09:14:45
Temat: Re: Piegi
Od: drzewko <d...@b...net>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Ale slyszalam o babcinym sposobie, ponoc rewelacyjnym, ale trzeba sie
> troche napracowac.
> Trzeba robic sobie co 2 dni maseczke z porzeczek.
> ALE:
> trzeba zaczac kiedy porzeczki sa zielone i malutkie i smarowac do kiedy
> beda prawie przejrzale.
> Czyli warunek to nieograniczony dostep do krzakow z porzeczkami...:)
>
> Kaska
Hej!
Ja mam piegi nie tylko na nosie :) I musze Ci powiedziec, ze to jedna z
niewielu rzeczy, z powodu ktorych nie mam kompleksow :) Ale nie ukrywam,
ze w ciagu swojego zycia nasluchalam sie wielu rad od "dobrych" ciotek,
babc i kolezanek tychze.
Sposb 1. Porzeczki , dokladnie opisane na gorze
Sposob 2 Sok z cytryny, podobno wybiela
Sposob 3. Maseczki i sok z ogorka, tez wybiela (podobno pietruszka tez)
Sposob 4. Nowoczesny - kremy wybielajace. Musisz jednak sparwdzic, czy
Twoja skora przezyje taka torture, bo one sa bardzo mocne i co
wrazliwsza skore na pewno podraznia.
Sposob 5 (ktory mnie rozbawil do lez) - tradycyjny. Na pierwsze marcowe
slonce wystawic gola pupe pare razy, a oslaniac twarz. Wtedy piegi
przejda na pupe, a znikna z twarzy.
:)
A tak naprawde pewney sposob na piegi, to sie z nimi pogodzic, a moze
nawet polubic? :)
Np. moj maz je uwielbia.
Pozdrawiam cieplo i zycze sukcesu
drzewko obsypane piegami
|