Data: 2010-05-11 08:29:29
Temat: Re: Piękne chwile, wspaniałe wspomnienia.
Od: zażółcony <z...@y...on.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "medea" <X...@p...fm> napisał w wiadomości
news:4be91310$0$2596$65785112@news.neostrada.pl...
> zażółcony pisze:
>
>> W sumie ja tego nie kumam: jak człowiek inteligentny tak jak Ender,
>> może nie zauważać różnicy między wspomnieniem, przeszłością przywoływanym
>> w celu podzielenia sięz kimś jakimś konstruktywnym doświadczeniem - a
>> traumą, odpryskiem przeszłości nieprzepracowanej, która jest destrukcyjna
>> dla teraźniejszości.
>> Jakaś mocna projekcja u niego tu jest.
>
> Dokładnie! Pewnie odnalazł w tej historyjce siebie sprzed lat.
Obawiam się, że sporo w tym też Endera teraźniejszego.
Wyraźnie widać, że utożsamia się z ty Twoim Adonisem ;)
Poczuł się dotknięty tym, że ktosia tak, 'bez racjonalnych powodów'
porzuciła go i nawet nie widzi powodu, by to jakoś wyjaśniać, by
uznać, że nie dość się starała, że nie próbowała zawalczyć, że nie
widzi w tym swojego błędu, niedojrzałości czy może zaprzepaszczonej
szansy :) A tu nic z tych rzeczy ... To straszne ...
;)
|