« poprzedni wątek | następny wątek » |
61. Data: 2010-05-10 13:42:50
Temat: Re: Piękne chwile, wspaniałe wspomnienia.
"Magdulińska" <m...@o...pl> wrote in message
news:4be80c87$0$19171$65785112@news.neostrada.pl...
>W dniu 2010-05-10 15:31, Panslavista pisze:
>> "Magdulińska"<m...@o...pl> wrote in message
>> news:4be7f7d7$0$2602$65785112@news.neostrada.pl...
>>
>>> W dniu 2010-05-10 09:41, Panslavista pisze:
>>>
>>>> zażółcony wrote:
>>>>
>>>>
>>>>
>>>>> Użytkownik "Magdulińska"<m...@o...pl> napisał w wiadomości
>>>>> news:4be5e3ad$0$2595$65785112@news.neostrada.pl...
>>>>>
>>>>>
>>>>>> Dedykuję to Tobie Kochany, we mnie to wszystko nadal żyje.
>>>>>>
>>>>>>
>>>>> Ktoś bliski Ci zmarł ?
>>>>>
>>>>>
>>>> Plemniki średnio trzy dni.
>>>>
>>>>
>>> Ty, wulgarny, bo jak Ci lutnę na odległość!!
>>>
>> Odpornym, nie takie płytkości zgłębiałem, szkoda, że życie minęło,
>> poznałabyś co to mężczyzna, a nie jakieś 24cm.
>>
>>
>>
> Nie, tego nie da się czytać.
> Jesteś OBRZYDLIWY!!!!!!!!!!
Ale Polak!
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
62. Data: 2010-05-10 13:47:06
Temat: Re: Piękne chwile, wspaniałe wspomnienia.Magdulińska pisze:
> A ja nawet, gdy mam deprechę, to opierdolę!
No to, na całe szczęście, nie masz.
Opierdalanie jednak wymaga trochę siły i chęci do życia.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
63. Data: 2010-05-10 13:47:08
Temat: Re: Piękne chwile, wspaniałe wspomnienia.Dnia Mon, 10 May 2010 15:40:03 +0200, Magdulińska napisał(a):
> W dniu 2010-05-10 15:27, Ikselka pisze:
>> Dnia Mon, 10 May 2010 15:12:31 +0200, Magdulińska napisał(a):
>>
>>
>>> W dniu 2010-05-10 15:06, Ikselka pisze:
>>>
>>>> Dnia Mon, 10 May 2010 14:15:09 +0200, Magdulińska napisał(a):
>>>>
>>>>
>>>>
>>>>> W dniu 2010-05-10 13:41, Aicha pisze:
>>>>>
>>>>>
>>>>>> Użytkownik "Magdulińska" napisał:
>>>>>>
>>>>>>
>>>>>>
>>>>>>
>>>>>>> Spierdalaj!!!
>>>>>>>
>>>>>>>
>>>>>>>
>>>>>> Wróciłaś do formy. Wszyscy się cieszymy :)
>>>>>>
>>>>>>
>>>>>>
>>>>>>
>>>>> A co sobie będzie kutafon po mnie jeździł?
>>>>> Jak mam doła to nie znaczy, że nie mogę kogoś opier.....dolić.
>>>>>
>>>>>
>>>> Uff. To znaczy, że to żaden dół, spoko, mozesz już wyleźć z tego łóżka :-)
>>>>
>>>>
>>>>
>>> Skoro Ty Ixiu wiesz lepiej :'(
>>>
>> Kiedy miałam Wielki Dół, nawet nie mogłam nikogo op...ć. Bo to był Naprawdę
>> Wielki Dół :-|
>>
>>
> A ja nawet, gdy mam deprechę, to opierdolę!
No to NIE MASZ deprechy :-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
64. Data: 2010-05-10 16:06:10
Temat: Re: Pi?kne chwile, wspania?e wspomnienia.Magdulińska wrote:
>>
>>
> Gościu, skończ!!!
Nie znosisz prawdy obiektywnej zapodanej słownictwem niewulgarnem?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
65. Data: 2010-05-10 20:41:00
Temat: Re: Piękne chwile, wspaniałe wspomnienia.Magdulińska pisze:
> Zapomniałabym - dziękuję za dedykację - piękna piosenka - tylko cholerny
> wyciskacz łez.
> Wiem, że zasługuję na miłość i szacunek - jak każdy z nas.
Wiesz, kiedyś byłam szaleńczo zakochana w pewnym Apollinie. Miał prawie
2 metry wzrostu, brunet o niebieskich oczach, wyglądał jak Hugh Grant
tylko był jeszcze ładniejszy, bo nie miał takiej angielskiej szczęki. ;)
Do tego był pływakiem, więc wyobraź sobie jego posturę. Kiedy szliśmy
ulicą, to wszyscy się za nami (a właściwie za nim) oglądali. A do tego
ten jego głos i tajemniczość! ;)
Problem w tym, że jakoś nie mogliśmy się dogadać. Nie to, żebyśmy się
kłócili, ale coś nie grało - byliśmy jakby z zupełnie innych światów.
Pewnego razu nie wytrzymałam, powiedziałam, że to nie ma sensu i po
prostu wyszłam od niego, żegnając się. Prawdopodobnie oczekiwałam, że
wybiegnie za mną, zacznie mnie zatrzymywać, przekonywać i takie tam
dyrdymały. ;) No ale nie stało się. Jak tylko od niego wyszłam, zalałam
się rzewnymi łzami i nie mogłam przestać. Pojechałam do przyjaciółki,
opowiadałam jej wszystko, płacząc jak najęta. Coraz bardziej zaczęłam
upajać się słowami typu: "życie straciło dla mnie sens, już nigdy tak
nie pokocham, wszyscy mężczyźni to dranie" i w końcu uświadomiłam sobie,
że zachowuję się jak aktorka jakiegoś łzawego melodramatu. I strasznie
mnie to rozbawiło, i już sama nie wiedziałam, czy mam się śmiać, czy
płakać. No i mi przeszło. Nie od razu, ale to mi bardzo pomogło.
Wprawdzie jakiś czas jeszcze "nasze" wspólne miejsca budziły
wspomnienia, no i każdy podejrzanie wysoki brunet przyciągał mój wzrok
;), ale kiedy mój Apollo po chyba dwóch miesiącach wpadł do mnie, żeby
zaprosić mnie do kina (wtedy jeszcze nie było komórek), to już nie
bardzo miałam ochotę. A dzisiaj to Bogu dziękuję, że się z moim Apollo
nie związałam na dobre, bo to by była chyba jakaś porażka. ;)
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
66. Data: 2010-05-10 20:43:14
Temat: Re: Piękne chwile, wspaniałe wspomnienia.medea pisze:
> (wtedy jeszcze nie było komórek)
No i zapomniałam dodać najważniejszego - miałam wtedy tak mniej więcej
22 lata.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
67. Data: 2010-05-10 20:50:24
Temat: Re: Piękne chwile, wspaniałe wspomnienia.medea pisze:
> Magdulińska pisze:
>
>> Zapomniałabym - dziękuję za dedykację - piękna piosenka - tylko
>> cholerny wyciskacz łez.
>> Wiem, że zasługuję na miłość i szacunek - jak każdy z nas.
>
> Wiesz, kiedyś byłam szaleńczo zakochana w pewnym Apollinie. Miał
> prawie 2 metry wzrostu, brunet o niebieskich oczach, wyglądał jak Hugh
> Grant tylko był jeszcze ładniejszy, bo nie miał takiej angielskiej
> szczęki. ;) Do tego był pływakiem, więc wyobraź sobie jego posturę.
> Kiedy szliśmy ulicą, to wszyscy się za nami (a właściwie za nim)
> oglądali. A do tego ten jego głos i tajemniczość! ;)
> Problem w tym, że jakoś nie mogliśmy się dogadać. Nie to, żebyśmy się
> kłócili, ale coś nie grało - byliśmy jakby z zupełnie innych światów.
> Pewnego razu nie wytrzymałam, powiedziałam, że to nie ma sensu i po
> prostu wyszłam od niego, żegnając się. Prawdopodobnie oczekiwałam, że
> wybiegnie za mną, zacznie mnie zatrzymywać, przekonywać i takie tam
> dyrdymały. ;) No ale nie stało się. Jak tylko od niego wyszłam,
> zalałam się rzewnymi łzami i nie mogłam przestać. Pojechałam do
> przyjaciółki, opowiadałam jej wszystko, płacząc jak najęta. Coraz
> bardziej zaczęłam upajać się słowami typu: "życie straciło dla mnie
> sens, już nigdy tak nie pokocham, wszyscy mężczyźni to dranie" i w
> końcu uświadomiłam sobie, że zachowuję się jak aktorka jakiegoś
> łzawego melodramatu. I strasznie mnie to rozbawiło, i już sama nie
> wiedziałam, czy mam się śmiać, czy płakać. No i mi przeszło. Nie od
> razu, ale to mi bardzo pomogło. Wprawdzie jakiś czas jeszcze "nasze"
> wspólne miejsca budziły wspomnienia, no i każdy podejrzanie wysoki
> brunet przyciągał mój wzrok ;), ale kiedy mój Apollo po chyba dwóch
> miesiącach wpadł do mnie, żeby zaprosić mnie do kina (wtedy jeszcze
> nie było komórek), to już nie bardzo miałam ochotę. A dzisiaj to Bogu
> dziękuję, że się z moim Apollo nie związałam na dobre, bo to by była
> chyba jakaś porażka. ;)
>
> Ewa
To nie m być szpilka, ale w sumie Twój opis podsumowuje poniekąd to
co chyba już wiem o Tobie.
Nie sądzę, abyś kiedykolwiek spotkała kogoś całkowicie z Twojego świata.
Ciekawe tylko, czy nie istnieje taki ktoś, czy taki świat ;-)
Piotrek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
68. Data: 2010-05-10 20:55:27
Temat: Re: Piękne chwile, wspaniałe wspomnienia.Piotr pisze:
> To nie m być szpilka, ale w sumie Twój opis podsumowuje poniekąd to
> co chyba już wiem o Tobie.
> Nie sądzę, abyś kiedykolwiek spotkała kogoś całkowicie z Twojego świata.
> Ciekawe tylko, czy nie istnieje taki ktoś, czy taki świat ;-)
Wiesz, mój świat się przez te 15 lat trochę zmienił. ;)
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
69. Data: 2010-05-10 20:58:07
Temat: Re: Piękne chwile, wspaniałe wspomnienia.medea pisze:
> Piotr pisze:
>
>> To nie m być szpilka, ale w sumie Twój opis podsumowuje poniekąd to
>> co chyba już wiem o Tobie.
>> Nie sądzę, abyś kiedykolwiek spotkała kogoś całkowicie z Twojego świata.
>> Ciekawe tylko, czy nie istnieje taki ktoś, czy taki świat ;-)
>
> Wiesz, mój świat się przez te 15 lat trochę zmienił. ;)
>
> Ewa
No tego to jestem pewien, tylko czy się już ukształtował do końca?
Sadząc po braku puenty z tamtej historii, chyba jeszcze nie bardzo ;-)
Piotrek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
70. Data: 2010-05-10 21:18:54
Temat: Re: Piękne chwile, wspaniałe wspomnienia.Ktoś chce ci pomóc, a ty do niego syczysz jak Debilka.
Jesteś jakaś pierdolnięta, wiesz?
I zmień płytę, bo ci się zacięła.
--
CB
Użytkownik "Magdulińska" <m...@o...pl> napisał w wiadomości
news:4be8023f$0$17099$65785112@news.neostrada.pl...
> Ty też spierdalaj.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |