Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Piękne chwile, wspaniałe wspomnienia.

Grupy

Szukaj w grupach

 

Piękne chwile, wspaniałe wspomnienia.

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 145


« poprzedni wątek następny wątek »

81. Data: 2010-05-10 22:29:51

Temat: Re: Piękne chwile, wspaniałe wspomnienia.
Od: medea <X...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

medea pisze:
> Piotr pisze:
>
>> Ależ jasno widać.
>> Że trzeba chyba upaść na głowę,
>> żeby inwestować cokolwiek w znajomość z Tobą
>> i próbować ją opierać na jakichś racjonalnych założeniach.
>> Także nawet żadna atrakcyjność tu nie pomoże ;-)
>
> No masz, a Ty dalej swoje.

PS: Poza tym wydaje mi się, że wtedy miałam okazję poznać na własnej
skórze mechanizm, w jaki zakochują się młodzi faceci. To była typowa
fascynacja czyjąś urodą (i odrobiną tajemniczości do tego), chemia
ciała. Nigdy wcześniej, ani nigdy później nic podobnego mi się nie
zdarzyło, ponieważ zazwyczaj wygląd chłopaka był dla mnie na drugim
planie, o ile jakoś bardzo nie odbiegał od normy. Na pierwszym były
zawsze relacje. Ja po prostu chyba podświadomie potrafiłam to jednak
odróżnić i stąd takie moje wtedy zachowanie. Dlatego uważam, że Twoja
ocena jest zbyt surowa i niesprawiedliwa. ;)

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


82. Data: 2010-05-10 22:36:16

Temat: Re: Piękne chwile, wspaniałe wspomnienia.
Od: medea <m...@o...eu> szukaj wiadomości tego autora

Piotr pisze:

> A co, uważasz, że dziś potrafiłabyś znaleźć jakiś wspólny świat
> z tym Apollinem?

No właśnie nie. I już wtedy to przewidziałam.

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


83. Data: 2010-05-10 22:42:58

Temat: Re: Pi?kne chwile, wspania?e wspomnienia.
Od: Magdulińska <m...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2010-05-10 18:06, Panslavista pisze:
> Magdulińska wrote:
>
>
>>>
>>>
>> Gościu, skończ!!!
>>
> Nie znosisz prawdy obiektywnej zapodanej słownictwem niewulgarnem?
>
Jesteś wulgarny. Aż obrzydzenie bierze.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


84. Data: 2010-05-10 22:46:00

Temat: Re: Piękne chwile, wspaniałe wspomnienia.
Od: Magdulińska <m...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2010-05-10 22:43, medea pisze:
> medea pisze:
>
>> (wtedy jeszcze nie było komórek)
>
> No i zapomniałam dodać najważniejszego - miałam wtedy tak mniej więcej
> 22 lata.
>
> Ewa
To żeś była bardzo, bardzo młoda. Ja mam o wiele, wiele więcej... aż 11lat.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


85. Data: 2010-05-10 22:47:29

Temat: Re: Piękne chwile, wspaniałe wspomnienia.
Od: Magdulińska <m...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2010-05-10 23:39, medea pisze:
> Piotr pisze:
>
>> ta... istotna jest chyba właśnie, ta perspektywa boczna.
>> No i do tego wyobraźnia.
>> Może i nasze światy wcale nie są aż takie różne :-))
>
> A wiesz, czym się różnimy, a co masz wspólnego np. z XL?
> Tym, że wy zwykle nie doceniacie rozmówcy, a ja wręcz przeciwnie, więc
> czasem zapomnę wyłożyć tak kawę na ławę. Wydawało mi się, że tę puentę
> jasno widać w mojej opowieści.
>
> Ewa
Jasne, że widać.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


86. Data: 2010-05-10 22:48:13

Temat: Re: Pi?kne chwile, wspania?e wspomnienia.
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Tue, 11 May 2010 00:42:58 +0200, Magdulińska napisał(a):

> W dniu 2010-05-10 18:06, Panslavista pisze:
>> Magdulińska wrote:
>>
>>
>>>>
>>>>
>>> Gościu, skończ!!!
>>>
>> Nie znosisz prawdy obiektywnej zapodanej słownictwem niewulgarnem?
>>
> Jesteś wulgarny. Aż obrzydzenie bierze.




" LAMIA

Co to? Co to!

MAKS

To życie...
"



http://www.scenariusze.stopklatka.pl/html/seksmisja.
htm
:-)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


87. Data: 2010-05-10 22:49:45

Temat: Re: Piękne chwile, wspaniałe wspomnienia.
Od: Magdulińska <m...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2010-05-11 00:29, medea pisze:
> medea pisze:
>> Piotr pisze:
>>
>>> Ależ jasno widać.
>>> Że trzeba chyba upaść na głowę,
>>> żeby inwestować cokolwiek w znajomość z Tobą
>>> i próbować ją opierać na jakichś racjonalnych założeniach.
>>> Także nawet żadna atrakcyjność tu nie pomoże ;-)
>>
>> No masz, a Ty dalej swoje.
>
> PS: Poza tym wydaje mi się, że wtedy miałam okazję poznać na własnej
> skórze mechanizm, w jaki zakochują się młodzi faceci. To była typowa
> fascynacja czyjąś urodą (i odrobiną tajemniczości do tego), chemia
> ciała. Nigdy wcześniej, ani nigdy później nic podobnego mi się nie
> zdarzyło, ponieważ zazwyczaj wygląd chłopaka był dla mnie na drugim
> planie, o ile jakoś bardzo nie odbiegał od normy. Na pierwszym były
> zawsze relacje. Ja po prostu chyba podświadomie potrafiłam to jednak
> odróżnić i stąd takie moje wtedy zachowanie. Dlatego uważam, że Twoja
> ocena jest zbyt surowa i niesprawiedliwa. ;)
>
> Ewa
No właśnie - wygląd nie ma żadnego znaczenia. Liczy się atrakcyjność i
piękno umysłu, ducha, a nie piękno ciała. Ciało z wiekiem brzydnie, a
prawdziwe piękno w człowieku rozkwita.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


88. Data: 2010-05-10 22:50:47

Temat: Re: Piękne chwile, wspaniałe wspomnienia.
Od: Magdulińska <m...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2010-05-10 23:18, cbnet pisze:
> Ktoś chce ci pomóc, a ty do niego syczysz jak Debilka.
> Jesteś jakaś pierdolnięta, wiesz?
>
> I zmień płytę, bo ci się zacięła.
>
Za taką pomoc, to ja dziękuję.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


89. Data: 2010-05-10 22:53:25

Temat: Re: Piękne chwile, wspaniałe wspomnienia.
Od: Piotr <p...@b...pl> szukaj wiadomości tego autora

medea pisze:
> medea pisze:
>> Piotr pisze:
>>
>>> Ależ jasno widać.
>>> Że trzeba chyba upaść na głowę,
>>> żeby inwestować cokolwiek w znajomość z Tobą
>>> i próbować ją opierać na jakichś racjonalnych założeniach.
>>> Także nawet żadna atrakcyjność tu nie pomoże ;-)
>>
>> No masz, a Ty dalej swoje.
>
> PS: Poza tym wydaje mi się, że wtedy miałam okazję poznać na własnej
> skórze mechanizm, w jaki zakochują się młodzi faceci. To była typowa
> fascynacja czyjąś urodą (i odrobiną tajemniczości do tego), chemia
> ciała. Nigdy wcześniej, ani nigdy później nic podobnego mi się nie
> zdarzyło, ponieważ zazwyczaj wygląd chłopaka był dla mnie na drugim
> planie, o ile jakoś bardzo nie odbiegał od normy. Na pierwszym były
> zawsze relacje. Ja po prostu chyba podświadomie potrafiłam to jednak
> odróżnić i stąd takie moje wtedy zachowanie. Dlatego uważam, że Twoja
> ocena jest zbyt surowa i niesprawiedliwa. ;)
>
> Ewa

Być może moja ocena właśnie spowoduje jakieś refleksje i przemyślenia,
choć też w to wątpię.
Otóż odnosząc to co napisałaś do swoich doświadczeń,
sam głównie interesowałem się znajomością z atrakcyjnymi dziewczynami.
Można by powiedzieć nawet stereotypowo wnosząc po aparycji, z pustymi
lalkami.
I owszem, były pewne obszary ich zainteresowań czy zachowań,
że można było wymięknąć, ale w zdecydowanej większości były to bardzo
inteligentne osoby.
Śmieszy mnie trochę jak ktoś uważa, że ładna buzia u kobiety to pstro w
głowie,
ponieważ znam bardzo ładne kobiety i cholernie inteligentne.
Owszem, może czasem zniechęcą jakiegoś natręta właśnie takim stereotypowym
zachowaniem, zwykle jakiegoś buca który i tak wszystko wie lepiej,
ale jak komuś zależy, żeby właśnie znaleźć jakiś wspólny świat,
to zwykle będzie nim bardzo zadowolony.
A ty myślisz, że skąd się biorą te relacje, które były u Ciebie na
pierwszym planie?
Że są gdzie tam zawieszone w próżni i się na nie po prostu natykasz?
IMO takie relacje właśnie się tworzy z różnych części składowych
(zaangażowania, posiadanych wartości i umiejętności)
i to bardziej na zasadzie emergencji niż jakiejś sumy czy iloczynu.
Najlepiej, jak zaangażowanie jest obopólne, choć nie jest to jakimś
warunkiem
koniecznym, ale posiadane wartości i umiejętności raczej chyba muszą być
obopólne.
Czy potrafisz zwerbalizować, czego zabrakło u was, żeby doprowadzić
do jakichś wspólnych i satysfakcjonujących relacji?
Piotrek


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


90. Data: 2010-05-10 22:59:26

Temat: Re: Piękne chwile, wspaniałe wspomnienia.
Od: Magdulińska <m...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2010-05-11 00:46, Magdulińska pisze:
> W dniu 2010-05-10 22:43, medea pisze:
>> medea pisze:
>>
>>> (wtedy jeszcze nie było komórek)
>>
>> No i zapomniałam dodać najważniejszego - miałam wtedy tak mniej
>> więcej 22 lata.
>>
>> Ewa
> To żeś była bardzo, bardzo młoda. Ja mam o wiele, wiele więcej... aż
> 11lat.
Tzn. 11 lat więcej.
A konkretnie 11,5.

Fakt.... stara rura ze mnie :(

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 8 . [ 9 ] . 10 ... 15


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Gwałt na dzieciach....bajki.
Re: Miedwiediew nie wyklucza wybuchu trzeciej wojny światowej...
Teraz zadowolony?
ŚNIADANKO
Ktoś mnie tutaj pytał, czym jest miłość- oto odpowiedź.

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »