Data: 2008-11-06 23:05:56
Temat: Re: Piekno partnera a zdrada
Od: Marcin <m...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Himera pisze:
> chodzi mi o piekno zewnetrzne.
> Wiadomo nie od dzis ze ksiazke ocenia sie po okladce. Piekno zewnetrzne jest
> wazne i w wielu przypadkach pomaga w znalezieniu partnera/erki, dobrej
> pracy, w byciu popularnym itd. Czy mezowie/narzeczeni/faceci supermodelek
> zdradzaja? To samo kieruje sie do kobiet bedacych w zwiazkach z bardzo
> przystojnymi mezczyznami. Bycie w zwiazku z obiektem fantazij innych ludzi
> powinno byc pieczecia gwarantujaca wiernosc w zwiazku, a jednak...
> Biorac na przyklad Halle Berry badz Denise Richardson. Obie przepiekne
> kobiety, fantazjuja o nich miliony facetow i jednak i one zostaly 'puszczone
> kantem'.
> wyglada na to ze piekno zewnetrzne poza innymi benefitami nie gwarantuje
> wiernosci w zwiazku.
>
> zaslyszane z filmu: 'dlaczego faceci to tacy 'zboczency'?'
> 'sluchaj, nawet gdyby on byl z supermodelka a ty bylabys na okladce tego
> magazynu to fantazjowalby o tobie.'
>
> Jednak zeszlo troche na zdrady facetow. wybaczcie, po prostu lepiej wczuc mi
> sie w kobiete:) nie oznacza to jednak iz nie uwazam ze kobiety nie
> zdradzaja.
>
Dla mnie 'piękno' jest raczej kwestią czasu. Na pierwszych spotkaniach
mam wrażenie, że kobieta jest piękna - ale w trakcie znajomości, piękno
'powszednieje'. Widoczne stają się wszystkie drobne wady. Widzisz obraz
z daleka - wydaje się piękny - oglądasz go pod lupą - obraz jak obraz.
Staram się nie opierać tylko na 'pięknie'
--
Marcin
http://lokalo.info <--- wyszukiwarka nieruchomości
|