Data: 2008-11-06 23:51:48
Temat: Re: Piekno partnera a zdrada
Od: glob <r...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Himera-A ja mysle ze modelki wcale sie tak bardzo nie podobaja,dla
mnie one sa troche sztucze,wygladaja ja dobrze obrane ziemniaki i nie
wiadomo czy je zjesc,czy niedotykac.Niegdy nie moglem zrozumiec tych
zachwytów nad lalka Barbi,jest nudna,moze dlatego ze doskonala.Ale zle
obrane ziemniaki,to znaczy normalne kobiety,sa fascynujace,te
gesty,mimika,slowa wypowiadane ze specyficznym gestem ciala,
twarzy.Tak na poczatku wydaje sie niczym specjalnym,ale przy blzszym
wejzeniu,rysy na tym ziemniaku nabieraja jakiegos charakterystycznego
uroku.Tak jak w muzyce,bywa ze nudzimy sie na sali koncertowej,ale ta
sama symfonia zaslyszana z okna,znieksztalcona przez jakiego grata-
magnetofon potrafi nas tak uwiesc,ze caly czas ja nucimy.ostu lepiej
wczuc mi
> sie w kobiete:) nie oznacza to jednak iz nie uwazam ze kobiety nie
> zdradzaja.
>
> --
> 'Jedziemy moja gablota czy twoim klonkiem?' 0_o
|