Data: 2013-04-08 12:43:59
Temat: Re: Pilka nozna
Od: Fragile <s...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Mon, 8 Apr 2013 14:26:23 +0200, Ghost napisał(a):
> Użytkownik "Fragile" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:1m11zrmcw547b$.w34semc8qd35.dlg@40tude.net...
>> Dnia Mon, 8 Apr 2013 13:16:54 +0200, Ghost napisał(a):
>>
>>> Użytkownik "Fragile" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
>>> news:fnne7wxb9tqp$.wklla0eb4h7i.dlg@40tude.net...
>>>> Dnia Mon, 8 Apr 2013 12:52:27 +0200, Ghost napisał(a):
>>>>
>>>>> Co powoduje, ze ludzie lubia ogladac mecze pilki noznej, w wielu
>>>>> przypadkach
>>>>> wrecz kompulsywnie? Co powodowalo, ze rzymianie lubieli ogladac jak sie
>>>>> szlachtuje ludzi na scenie?
>>>>>
>>>> Bo ludzie są złe!
>>>> A co powduje, że lubią ogladać np. boks? Albo corridę? Albo walki psów
>>>> czy
>>>> kogutów? Te mecze piłki nożnej bym chyba jednak 'wsadziła' do innej
>>>> szufladki niż taki np. boks czy szlachtowanie na scenie...
>>>
>>> Ok, to ograniczmy sie pilki noznej - co powoduje?
>>>
>> Myślę, że sporo czynników :)
>> Oglądanie meczu, to imo 'identyfikowanie się' kibica z pewną grupą osób,
>> którą za coś (niekoniecznie namacalengo) się faworyzuje. Kibicowanie to
>> imo
>> odruch poczucia stadności. Poza tym kibiców danej drużyny łączą zapewne
>> 'negatywne' uczucia względem drużyny przeciwnej. Coś na zasadzie "wspólni
>> wrogowie nas połączą". W skrócie - proste instynkty.
>> Nie wiem, czy o to Ci chodziło, czy może bardziej o fanatyków piłki
>> nożnej?
>> U takich, jak to u fanatyków, to już w ogóle masakra... :)
>
> Czyli identyfikacja. Czyli sam fakt kibicowania ktorejs ze stron (obojetnie
> z jakiego powodu). A czy nie to samo jest w przypoadku walki bokserskiej?
>
Haha, chyba wiem, do czego zmierzasz... :)
Jak w przypadku każdego kibicowania, identyfikacja pewnie ma spory udział.
Jednak dla mnie już sam fakt kompulsywnego oglądania tak agresywnych
'sportów' sporo mówi o kibicu. O ile w przypadku meczu walka toczy się o
gole, a ewentualne kontuzje to 'wypadki' przy pracy, o tyle w przypadku np.
boksu celem jest, nazwijmy to ładnie 'kontuzja' właśnie, i jej skutki.
Czyli celowe zadawanie bólu i krzywdy, by odnieść zwycięstwo. Oglądanie
tego dla przyjemności(?), z własnej nieprzymuszonej woli jest... hmm... dla
mnie, delikatnie mówiąc, niezrozumiałe. Średnio wierzę w racjonalne
argumenty kibiców. Rządza krwi w czystej postaci, uwolnienie pierwotnych
instynktów?
--
Pozdrawiam,
M.
|