Data: 2007-11-03 15:31:53
Temat: Re: Piłowanie drewna - z innej beczki
Od: Jerzy Nowak <0...@m...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Smal Tadeusz pisze:
> ----- Original Message ----- From: "Michal Misiurewicz"
>>> Kolega ma wiezbe tzn krokwie z topoli, jak mokra to i scyzorykiem
>>> mozna pociac, teraz wyschla i rzeczywiscie gwozdzia sie wbic nie da.
>
>> Wbijanie gwoździa a piłowanie to dwie różne rzeczy. Wbija się gwożdzie
>> (czy tnie scyzorykiem) lepiej w mokre drewno. Ale piłuje się lepiej
>> suche.
> :)
> *jesli chodzi o ciecie* drewna pilami
Niby racja, można jeszcze laserem (laserować).
> to roznica polega *tylko* na dobraniu wlasciwego uzebienia i tzw 'szranku'
> :)
Aż! [Tartaki najczęściej tną mokre drewno.]
Przy piłowaniu wykazujesz się wiedzą a przy rąbaniu kiepsko ci poszło.
;-)
> a skoro mowa o gwozdziach to nie wiem czy wiesz,
> ze tak jak z ludzmi:
> latwiej steruje sie(rzadzi) tepymi
> :))))))))
Wiesz z autopsji czy zgadujesz?
;-)
pozdr. Jerzy
|