Data: 2005-03-29 15:27:15
Temat: Re: Piotrek
Od: a...@i...org.pl (algraf)
Pokaż wszystkie nagłówki
Adam P pisze:
> Tak. Dobra ma 24 godziny. Nalezy więc tak rozplanować czas, jak się
> jest samemu, by móc zrobić to, co ma się do zrobienia.
U mnie jest tak ze jak klientowi BARDZO zalezy na czasie to... daje sobie
spokoj z takim klientem :-) To juz sprawdzilem przez kilka lat praktyki w
zawodzie. Czemu? Bo przez pospiech moge zrobic sklad wartykilka tysiecy
zlotych i okaze sie nagle ze jest blad i wszystko idzie do kosza - a klient
chce miec dobrze zrobione! Wiec sie pytam zawsze - czy czce Pan miec dobrze
zrobione czy szybko? jak szybko i dobrze to dziekuje ale sie tego nie
podejme. Taki klient idze do moich znajomych z konkurencji (w tej branzy
kazdy sie zna) i za tydzien chlopaki dzwonia ze ten gosc to jakis idiota! ze
sa do tylu, itp. Taki klient to zaden klient - on nie ma szacunku do twojej
pracy - on twierdzi ze jak placi to wymaga :-) olewam takich ludzi. 24
godziny pracy to nie dla mnie - we wszystkim trzeba miec umiar, bo inaczej
popada sie w choroby konczace sie na "*izm" - czyli alkoholizm, pracoholizm,
itp :-)
pozdrawiam
Arek
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.soc.inwalidzi
|