Data: 2007-10-22 21:33:51
Temat: Re: Piwo w Kielcach
Od: Flyer <f...@p...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Ikselka; <ffj316$jvm$1@atlantis.news.tpi.pl> :
> Flyer pisze:
> > Ja do drzew nic nie mam, one do mnie też nic, ostatnio tylko barierki
> > mnie atakują. :)
>
> Hmmm, chyba nie mam żadnych barierek - pomijając ogrodzenie...
Zaczynam się bać. :)
> > A tego nie mogę obiecać - chwytanie się np. marchewki, jest bardziej
> > pociągające od wyrywania kępek trawy. ;p
>
> Obyś pomyłkowo nie chwycił... swojej, bo potem byłoby na mnie. Ach, w
> końcu mam ubezpieczenie opłacone - od NW na moim terenie (mam duże
> pieski) :-D
Jaka resa i czy przyjaźnie nastawione?
> Parę moich wyrwanych marchewek przeboleję :-D ;-)
A całą grządkę? Wiesz, w robocie m.in wyrywam chwasty i trawkę i może mi
się coś przestawić i Ci "odchwaszczę" cały ogródek, tak żeby nic tam nie
rosło - u mnie w robocie nie ma zmiłuj dla zieleniny, a oczyszczony do
gołej ziemi skrawek terenu wzbudza we mnie dumę i wzruszenie. ;p
Pozdrawiam
Flyer
--
gg: 9708346; skype:flyer36
http://www.flyer36.republika.pl/
|