« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2001-10-23 08:53:31
Temat: Placic czy nie?W zwiazku z remontem mieszkania jakie przeprowadzilem w lipcu 2001 r.
pojawil sie problem do wyjasnienia. Byc moze ktos z Szanownych Grupowiczow
cos takiego przezyl dlatego prosze o Wasze opinie na ten temat i co
powinienem Waszym zdaniem teraz zrobic.
Historia remontu:
1. Poczatek lipca - rozpoczynamy remont z firma X, umowa slowna po
przedstawieniu zakresu remontu opiewa na ok. 1500 PLN brutto i ma byc
zrealizowana w ciagu ok. 2 tygodni
2. Po zrealizowaniu ok. polowy zakresu robot (w ciagu 2 tygodni) firma X
wycofuje sie z dalszej realizacji prac. Powodem jest moje niezadowolenie z
jakosci prac i w/g szefa firmy X, moje zbyt duze oczekiwania co do jej
jakosci.
3. W zwiazku z pkt.2 mam zamiar zaplacic za dotychczas wykonane prace okolo
700 PLN brutto, ale szef firmy obrazony nie zgadza sie na to i ze slowami
"nie mamy o czym mowic" opuszcza moj dom.
4. Znajduje inna firme, ktora konczy rozpoczety remont, wykonuje poprawki po
poprzednikach - z uslug tej firmy jestem zadowolony, place umowiona kwote.
Remont konczymy okolo 5 sierpnia 2001 r.
I tu zaczyna sie problem: wczoraj tj. 22.10.2001 r. otrzymalem listem
poleconym od firmy X fakture VAT (datowana 18.10.2001) na kwote 1500 PLN
brutto z klauzula : "niniejsza f-ra jest ostatecznym wezwaniem do zaplaty w
rozumieniu art. 445 KC". Do f-ry dolaczono kosztorys datowany 30.08.2001 r.
na 1500 PLN. Oczywiscie na zadnym z tych dokumentow nie ma mojego podpisu,
nie ma tez wstepnej umowy pisemnej.
I co Wy na to !!!???
pozdrowka, Leszek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2001-10-23 10:00:47
Temat: Re: Placic czy nie?Popatrzmy jak Leszek zapodaje na pl.rec.dom:
>I tu zaczyna sie problem: wczoraj tj. 22.10.2001 r. otrzymalem listem
>poleconym od firmy X fakture VAT (datowana 18.10.2001) na kwote 1500 PLN
>brutto z klauzula : "niniejsza f-ra jest ostatecznym wezwaniem do zaplaty w
>rozumieniu art. 445 KC". Do f-ry dolaczono kosztorys datowany 30.08.2001 r.
>na 1500 PLN. Oczywiscie na zadnym z tych dokumentow nie ma mojego podpisu,
>nie ma tez wstepnej umowy pisemnej.
>
>I co Wy na to !!!???
Nie płacić.
Wg. Rozumieniu KC usłauga nie wykonan w pełni jest traktowana
jak usługa nie wykonana w ogóle.
Niestety nie znam artykułu.
Ale znajoma miała podobnie z oknami. Zmieniała okna w domu
i jedno jej źle zrobili. Skończyło się na tym, ze póki
_wszystkie_ okan nie zostana dobrze zrobione, usługa
była traktowana jako niezaistniała i nie było podstaw do
zapłaty!
--
=< Mikolaj Milewicz >=|Time in the past runs faster than in the future|
Carina E 2.0 GSX600F| Do not use my message for commercial purposes |
----------------------+-----------------------------
------------------+
DARTH VADER: I'll take them myself! Cover me!
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-10-23 17:18:02
Temat: Re: Placic czy nie?Leszku powiedz wszystkim co to sa za partacze zeby inni nie mieli podobnych
problemow. Nie plac, oni zeruja na ludzkiej naiwnosci: zadnych Twoich podpisow,
zadnej umowy, z tymi swoimi fakturkami moga sabie najwyzej...(piiiiiip)
B.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-10-23 21:30:59
Temat: Re: Placic czy nie?
Użytkownik "Leszek" <b...@g...com.pl> napisał w wiadomości
news:9r3bdp$ri5$2@news.tpi.pl...
> W zwiazku z remontem mieszkania jakie przeprowadzilem w lipcu 2001 r.
> pojawil sie problem do wyjasnienia. Byc moze ktos z Szanownych Grupowiczow
> cos takiego przezyl dlatego prosze o Wasze opinie na ten temat i co
> powinienem Waszym zdaniem teraz zrobic.
>
> Historia remontu:
> 1. Poczatek lipca - rozpoczynamy remont z firma X, umowa slowna po
> przedstawieniu zakresu remontu opiewa na ok. 1500 PLN brutto i ma byc
> zrealizowana w ciagu ok. 2 tygodni
>
> 2. Po zrealizowaniu ok. polowy zakresu robot (w ciagu 2 tygodni) firma X
> wycofuje sie z dalszej realizacji prac. Powodem jest moje niezadowolenie z
> jakosci prac i w/g szefa firmy X, moje zbyt duze oczekiwania co do jej
> jakosci.
>
> 3. W zwiazku z pkt.2 mam zamiar zaplacic za dotychczas wykonane prace
okolo
> 700 PLN brutto, ale szef firmy obrazony nie zgadza sie na to i ze slowami
> "nie mamy o czym mowic" opuszcza moj dom.
>
> 4. Znajduje inna firme, ktora konczy rozpoczety remont, wykonuje poprawki
po
> poprzednikach - z uslug tej firmy jestem zadowolony, place umowiona kwote.
> Remont konczymy okolo 5 sierpnia 2001 r.
>
> I tu zaczyna sie problem: wczoraj tj. 22.10.2001 r. otrzymalem listem
> poleconym od firmy X fakture VAT (datowana 18.10.2001) na kwote 1500 PLN
> brutto z klauzula : "niniejsza f-ra jest ostatecznym wezwaniem do zaplaty
w
> rozumieniu art. 445 KC". Do f-ry dolaczono kosztorys datowany 30.08.2001
r.
> na 1500 PLN. Oczywiscie na zadnym z tych dokumentow nie ma mojego podpisu,
> nie ma tez wstepnej umowy pisemnej.
>
> I co Wy na to !!!???
>
Wyslij im list, ze uprzejmie prosisz o przeslanie kopi umowy lub zlecenia
ktora
oni z Toba zawarli, bo ty masz slaba pamiec i nie pamietasz
zebys im ostatnio cos zlecil, a swojej kopii
nie masz bo dzieci ostatnio ognisko robily i wszystkie papiery z domu
wyniosly.
Edek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-10-24 07:12:44
Temat: Re: Placic czy nie?Leszek wrote:
> I tu zaczyna sie problem: wczoraj tj. 22.10.2001 r. otrzymalem listem
> poleconym od firmy X fakture VAT (datowana 18.10.2001) na kwote 1500 PLN
> brutto z klauzula : "niniejsza f-ra jest ostatecznym wezwaniem do zaplaty w
> rozumieniu art. 445 KC". Do f-ry dolaczono kosztorys datowany 30.08.2001 r.
> na 1500 PLN. Oczywiscie na zadnym z tych dokumentow nie ma mojego podpisu,
> nie ma tez wstepnej umowy pisemnej.
>
> I co Wy na to !!!???
olac.
--
/===================================\ oOOo (C) Publikacja tego
| http://avalon.wbc.lublin.pl/~znik/ \===\__/==\ artykulu lub jego
| Grzegorz Szyszlo mailto:z...@w...lublin.pl | fragmentow w Gaz.Wyb.
\==============================================/ surowo wzbroniona.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-11-03 18:12:32
Temat: Re: Placic czy nie?
Użytkownik "Leszek" <b...@g...com.pl> napisał w wiadomości
news:9r3bdp$ri5$2@news.tpi.pl...
> W zwiazku z remontem mieszkania jakie przeprowadzilem w lipcu 2001 r.
> pojawil sie problem do wyjasnienia. Byc moze ktos z Szanownych Grupowiczow
> cos takiego przezyl dlatego prosze o Wasze opinie na ten temat i co
> powinienem Waszym zdaniem teraz zrobic.
>
> Historia remontu:
> 1. Poczatek lipca - rozpoczynamy remont z firma X, umowa slowna po
> przedstawieniu zakresu remontu opiewa na ok. 1500 PLN brutto i ma byc
> zrealizowana w ciagu ok. 2 tygodni
>
> 2. Po zrealizowaniu ok. polowy zakresu robot (w ciagu 2 tygodni) firma X
> wycofuje sie z dalszej realizacji prac. Powodem jest moje niezadowolenie z
> jakosci prac i w/g szefa firmy X, moje zbyt duze oczekiwania co do jej
> jakosci.
>
> 3. W zwiazku z pkt.2 mam zamiar zaplacic za dotychczas wykonane prace
okolo
> 700 PLN brutto, ale szef firmy obrazony nie zgadza sie na to i ze slowami
> "nie mamy o czym mowic" opuszcza moj dom.
>
> 4. Znajduje inna firme, ktora konczy rozpoczety remont, wykonuje poprawki
po
> poprzednikach - z uslug tej firmy jestem zadowolony, place umowiona kwote.
> Remont konczymy okolo 5 sierpnia 2001 r.
>
> I tu zaczyna sie problem: wczoraj tj. 22.10.2001 r. otrzymalem listem
> poleconym od firmy X fakture VAT (datowana 18.10.2001) na kwote 1500 PLN
> brutto z klauzula : "niniejsza f-ra jest ostatecznym wezwaniem do zaplaty
w
> rozumieniu art. 445 KC". Do f-ry dolaczono kosztorys datowany 30.08.2001
r.
> na 1500 PLN. Oczywiscie na zadnym z tych dokumentow nie ma mojego podpisu,
> nie ma tez wstepnej umowy pisemnej.
>
> I co Wy na to !!!???
>
> pozdrowka, Leszek
>
>
>
>
Zawsze lepiej zalatwiac sprawy polubownie.!
Pogadaj tym facetem, zapytaj, na ile wycenia swoja robote ( tak realnie) -
sadze ze powinien byc zadowolony, jesli dostanie ok. 80% tej kwoty .
MW
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |