Data: 2008-12-27 20:41:51
Temat: Re: Po Świętach
Od: adamoxx1 <a...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
i...@g...pl pisze:
> On 27 Gru, 17:40, adamoxx1 <a...@p...onet.pl> wrote:
>> i...@g...pl pisze:
>>
>>
>>
>>
>>
>>> ...mogę wreszcie odpocząć. Uwielbiam poświąteczne zmęczenie -
>>> wszelkich specjałów po odjeździe gości jeszcze w bród (nie moja wina,
>>> że przygotowuję świąteczne jedzenie w ilościach hurtowych - nie
>>> wychodzi mi takie miniilościowe dziubdzianie), a ja w łóżeczku -
>>> spanko :-)
>>> Było cudnie. Pełny dom, w każdym pokoju ludzie. Jodła aż po sufit w
>>> salonie, domowe wędzonki, szynki i kiełbasy, flaczki, bigosik,
>>> kaczusie pieczone, drożdżowe makowce, piernik, sernik, pysznotka,
>>> galareta z nóżek, terriny rybne, śledzie na 3 sposoby, pasztet
>>> cielęcy, nie licząc marynat, borówek itp :-)
>>> To nara. Jak się wyśpię, to coś dopiszę coś o świątecznych wrażeniach.
>>> Czyli jutro. Ponieważ właśnie spadam z krzesła ze zmęczenia, jak
>>> zawsze po świętach :-D
>>> PS. Pierwszy raz w życiu odważyłam się zjeść tatara - wczoraj. No,
>>> skoro już go robię dla męża i gości tyle lat, to w końcu się człek
>>> oswaja. Pycha było - polędwica dostarczona w ostatniej chwili ze
>>> sklepu mojego oddanego (byłego) ucznia, dla dopełnienia efektu
>>> przednia oliwa przywieziona przez córkę z Czarnogóry, osobiście
>>> marynowane rydzyki, ogóreczki... To było coś :-)
>> I tak to wszystko wysrasz w tej samej formie
>>
>> --
>> //-\\ || )) //-\\ ][\/][- Ukryj cytowany tekst -
>>
>> - Pokaż cytowany tekst -
>
> Czyzby załamanie nerwowe?
> :-)
Nie, prosty fakt, nie wiem czym tu sie tak ekscytowac
--
//-\\ || )) //-\\ ][\/][
|