Data: 2009-01-06 23:47:44
Temat: Re: Po Świętach
Od: "michal" <6...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Flyer" napisał w wiadomości:
>> > Wiesz, kiedyś poznałem dziewczynę - Ona coś cały czas mówiła, w
>> > pewnym
>> > momencie [pominę pewien mało istotny ;> fragment] mówię - "chodź do
>> > mnie". Pierwszy raz. W końcu znaleźliśmy się u mnie i przespaliśmy
>> > się w
>> > ubraniach. Zero gry, zero podchodów. Nawet efekt odzwierciedlał treść
>> > komunikatu - spodobała mi się i chciałem być z Nią trochę dłużej [nie
>> > chciało mi się jej opuszczać :)], a siedzieć w knajpie już mi się nie
>> > chciało, nie mówiąc o tym, że już przekroczyłem swoją pojemność na
>> > Pifko. ;>
>> Nie jesteś wyjątkiem z takim przebiegiem randki.
> Siem wtrącę trochę nie na temat, ale na Ciebie pierwszego padło - jestem
> połamany, niewyspany, a jutro rano będę jeszcze bardziej niewyspany i
> połamany. Więc do rzeczy!
> Gdybym napisał - "widziałem gołębia, który dziobał chleb" - też mi
> napiszesz - "nie jesteś wyjątkiem z taką obserwacją"? ;> Może wyjaśnij,
> bo nie chcę Broń Boże nic sugerować, gdieżby - jaki cel miało Twoje
> zdanie i czy nie kryje się w nim ocena rozmówcy. :)
Nic nie oceniam. Projektuję raczej. Jeśli mnie zdarzało się wylądować z
dziewczyną w łóżku i nie było seksu, to rano nie omieszkałem sobie
powiedzieć: "Noc minęła nadaremnie, była dupa, ale ze mnie!" Nie udał mi
się "manewr", cokolwiek to miałoby znaczyć.
Przeciaż dopisałem, że w Twoim opisie przypadku jest zbyt mało informacji,
jakże więc mógłbym Cię oceniać. :)
Zresztą chciałeś zdaje się tylko zobrazować zajechanie się w roli. ;)
>> Ale nie napisałeś, czy
>> taki był Twój zamiar, czy nie udał się "manewr".
> Jaki manewr - zmęczony byłem. Udał się oczywiście.
>> Równie dobrze mogłeś
>> zawieść nowo poznana dziewczynę uciekając od erotyzmu w ostatniej fazie
>> wieczoru. A może oceniłeś, że nie masz szans na seks z nią. Nic nie
>> wiemy...
> Tam oceniałem - byłem zbyt zmęczony, żeby zastanawiać się jeszcze nad
> jakimiś głupotami, np. seksem. ;>
A więc alkohol zmógł Cię, a nie granie. ;DDD
--
Dosiego Roku!
michał
|