Data: 2012-03-16 08:05:32
Temat: Re: Po co mi takie kobiety?
Od: zażółcony <r...@c...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2012-03-16 05:46, glob pisze:
>> Ale ja jestem bardzo skupiony na sobie i obserwuje rekcję na to co
>> piszę i z tego staram się wyciągnąć wnioski. Ikselka zajadle broni
>> kościółka i stara się i sobie i innym wmówić że kościółek seksu nie
>> zabiera. Medea ma naprawdę jakieś problemy, bo jej się zawęża
>> świadomość podczas rozmowy o seksie i robi się agresywna, jak też
>> pisze nagle na bardzo niskim poziomie prawie jak lebowski i nią rzuca
>> jakby nie wiedziała gdzie się ją wykorzystuje, a gdzie nieakceptuje
>> siebie , strasznie jej jeżdzi, nie ma jakoś wyrobionej postawy,
>> zaczyna się bronić i wydaje mi się że mało rozmawia na ten temat. Ty
>> znowu podkręcasz moją złość bo się przy trudnych tematach
>> depersonalizujesz jak chłopiec który się boi odstawać i chowa się za
>> kolegów i za kolegami pokrzykuje. Wy naprawdę chyba nie gadacie o tym
>> seksie ,pogodziliście się, chociaż Medea może też bać się o córkę i
>> dlatego taka zacietrzewina.
>
> A o kurczaku bym zapomniał, kurczak po prostu myśli że mi się rżnąć
> bardzo chce. To wszystko oznacza że naprawdę mało gadacie o tym i nie
> potraficie bez zbędnych wstydów spokojnie o seksie pogadać.
Może i jesteś skupiony na sobie, ale piszesz ciągle o innych.
Zobacz wyżej. Ja Cię nie prosiłem o to, żebyś po raz kolejny pisał o
ułomnościach seksualnych, które dostrzegasz w swoim otoczeniu,
tylko żebyś bardziej uogólnił swój zarzut, że wszyscy Cię ślepo
atakują.
Moze pomoże Ci, jeśłi Ci powiem: TAK, CZYTAŁEM Twoją ocenę
Medei, Qry, siebie, Iksi itp. Pisałeś to tak często i gęsto, że
już generalnie znamy to na pamięć.
Powiedz mi: dlaczego ktoś miałby chcieć rozmawiać z Tobą o seksie ?
Ty czerpiesz z takich rozmów jakąś zastępczą satysfakcję, czy jak ?
|