Data: 2012-06-05 14:47:46
Temat: Re: Po co religia i etyka.
Od: Nemrod <n...@t...crusader.knights.org>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2012-06-05 01:43, spit pisze:
> Przykładowo bierzesz człowieka dziecko, które z natury jest dobre i
> niezależne.
> Wmawiasz mu różne rzeczy poczynając od tego, że jest z natury złe, bo
> ciąży nad nim grzech pierworodny.
Nie rozumiesz o co chodzi z grzechem pierworodnym (jest gładzony
podczas chrztu) który nie powoduje że ktoś jest zły z natury,
tylko powoduje że ktoś ma złe skłonności. Skutki tego grzechu
trwają przez całe życie człowieka i zmuszają go do walki z nimi.
> Jak do mordercy bez skrupułów nie trafi "goła etyka" to "boską etyką" co
> najwyżej się udławi ze śmiechu.
Gdzież tam. Dostanie przyspieszony bilet do piekła. Dzięki temu
inni mu podobni dobrze się zastanowią zanim zechcą popełnić
coś podobnego.
> Kara śmieci sama w sobie jest do bani tak samo jak likwidowanie objawów
> choroby, bez jej leczenia i zapobiegania.
Bo to jest już ostateczna kara, za najcięższe przestępstwa i zbrodnie.
> Mordercy bez skrupułów skądś się wywodzą i to ich społeczne przyczyny
> trzeba usuwać.
Zgadzam się - trzeba cały czas umoralniać ludzi. Jednakże mimo tego
zawsze znajdą się tacy którzy nie posłuchają. Dlaczego policja dzisiaj
boi się strzelać do bandytów ?
> Chcesz ze mnie Breivik-a zrobić. :O
Breivik to coś w rodzaju American-Psycho.
Takie to są dzieci ateistycznych systemów i wartości.
>> Jakie konkretnie ułomności ?
> Kobiety jako tło.
> Uznawanie niewolnictwa.
Co do kobiet to powinny siedzieć cicho.
A co do niewolnictwa, to św Paweł wyraźnie piętnował
handlarzy niewolnikami.
> W taki sam sposób jak anioły z Bogiem. :)
Niestety 1/3 aniołów upadła i nie powróci.
Tak więc odwołanie się do aniołów jest bezsensowne.
Zresztą pierwsi ludzie byli w Raju i zostali wygnani,
ale mamy szansę powrotu, bo rodzice zostali podpuszczeni
przez złego, a nie podjęli sami z siebie złą decyzję.
> Trwale to pojęcie względne.
> Czym się różni powiązanie miłością od wielkiej przyjaźni?
Przyjaźń to co innego niż zakochanie.
> Kara i ofiara to jest starotestamentowe myślenie. :)
W NT jest w gruncie rzeczy to samo, tyle że ofiarę
wypełnia w sposób doskonały sam JCH.
> Ja[k] masz Boga w sercu to nigdy nie jesteś sam.
To tak jak masz dziewczynę a jesteś daleko od niej.
Nie lepiej być razem ?
--
Nemrod Vargardsson
"Kto wstąpił do nieba i zstąpił? Kto zebrał wiatr w swoje garście?
Kto wody owinął płaszczem? Kto krańce ziemi utworzył?
Jakie jest Jego imię? - A jakie Syna? Wiadomo ci może?" - Prz 30,4
|