Data: 2008-11-01 18:54:34
Temat: Re: Po co rzucić palenie?
Od: Gilbert <g...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
regen pisze:
> Doktor się pomylił, albo źle go zrozumiałeś. Olbrzymie znaczenie ma
> to , czy wypalisz 100 000, czy milion papierosów, jeśli chodzi o stan
> Twojego zdrowia. Uszkodzenia naczyń, płuc nasilają się wraz z ilością
> wypalanych papierosów.
Chodziło raczej o to, że będąc po zażyciu tych 100 000 fajek narobiłem
bałaganu w swoim organiźmie i na pewno kiedyś to wyjdzie.
> Rzucenie palenia ma zawsze sens. Już w krótkim
> czasie od zaprzestania palenia, spada ilość karboksyhemoglobiny,
> zaczynają się ruszać zatrute dymem rzęski nabłonka oskrzeli itd. W Twoim
> wieku palenie to główny czynnik ryzyka sercowego.
Rzucę, rzucę. U mnie nie ma nacisku rodziny, znajomych, żony, dzieci.
Ten lekarz jakoś mi zabił klina, że warto nie zaczynać niż rzucać...
>
> Tu jest artykuł dotyczący POCHP.
> http://www.sluzbazdrowia.com.pl/html/more2939c.php
> Tabela ładnie pokazuje jak zmieniają się rokowanie w zależności od
> rzucenia palenia.
pochp, podobno bardziej prawdopodobne niż rak..
>
> Z doświadczenia wiem, że często ludzie rzucają palenie po pierwszym
> zawale lub udarze. Tyle, że część z nich zostaje wtedy inwalidami.
> Widziałem też takich, którzy palili papierosy, przykładając je do rurki
> tracheostomijnej, po wycięciu krtani z powodu raka.
> Temat jest bardzo szeroki - poczytaj w sieci, może coś do Ciebie trafi.
Zobaczymy, dziś wypaliłem tylko 2 fajki. Zobaczymy czy lepiej się
poczuję bez. Dzięki za opowiedź.
PS.
Żeby fajki kosztowały np. 50gr. paczka... To bym w życiu nie myślał o
rzuceniu...
|