Użytkownik <k...@o...pl> napisał w wiadomości
news:02e9acdf-f551-412c-aec7-c57cf99a80a6@googlegrou
ps.com...
>> Napisałem Ci tylko, że sama wiedza, czego dziecku nie serwować, to za
>> mało-
>>
>> a raczej nic. Za mało (i to znacznie), żeby w sposób- nazwę to- zdrowy-
>>
>> wychować dziecko. Potrzebna jest wiedza jak je należy wychować. Ktoś, kto
>>
>> wie- jak należy, wie też jak nie należy. Odwrotnie to nie zachodzi.
>>
>> Wydawało by się to może nawet dość oczywiste- oczywiście, może ktoś się z
>>
>> tym nie zgodzić. No ale jeśli się nie zgadzasz- podaj proszę argument.
>> Chyba
>>
>> że Twoja emocjonalna odpowiedź jest argumentem- no ale trudno mi go za
>> taki

>nie wiem, dlaczego uznałeś, że powinieneś cokolwiek mi pisać. Boisz się, że
>sobie w życiu nie poradzę, bez Twojej pomocy? A może popatrz na świat
>bardziej życzliwie, co?
Nie wiesz?! Naprawdę dziwne. To_jest_grupa_dyskusyjna. No wiesz- są nawet
regulaminy tej grupy, a raczej zasady postepowania. Ty- wyraziłaś swoją
opinię. Ja- odpowiedziałem Ci- wyrażając swoją i argumentując swoje zdanie.
Takie własnie rzeczy się tu robi- a własciwie- robić powinno.

No ale Twój kolejny wniosek już jest w ogóle zaskakujący. Powaga. A
naprawdę- trudno już mnie zaskoczyć. Jakimi meandrami Twoje myśli podążają,
skoro ważasz, ze ja się boję, że sobie nie poradzisz w życiu? Przebóg- nie
wiem. I niech już to pozostanie dla mnie zagadką. Nie chce mi się także już
nawet pytać- czym się niby objawia ta rzekoma moja nieżyczliwość.
No cóż- może po prostu nie odpisuj na moje posty- tak pewno będzie po
prostu...zdrowiej.
--
--

serdecznie pozdrawiam

Chiron