Data: 2010-05-06 20:54:38
Temat: Re: Po egnanie.
Od: Piotr <p...@b...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Magdulińska pisze:
> W dniu 2010-05-06 22:11, Marchewka pisze:
>> Magdulińska pisze:
>>> Tylko, że nikt nikogo nie gonił.
>>> Miłość spadła jak grom z jasnego Nieba.
>>
>> To co sie z nia stalo?
>> I.
> Mnie nie pytaj...
> Z mojej strony jest nadal
> A czy kiedykolwiek była z drugiej....
No wiesz, w miłości można czasem nieświadomie odpychać ukochanego,
np. odmawiać pozycji kolankowo - łokciowej z powodu problemów ze
spowiedzią lub coś,
a to może być zabójcze nawet dla największej miłości ;-)
Piotrek
|