Data: 2010-05-06 21:17:01
Temat: Re: Po egnanie.
Od: Magdulińska <n...@k...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2010-05-06 22:54, Piotr pisze:
> Magdulińska pisze:
>> W dniu 2010-05-06 22:11, Marchewka pisze:
>>> Magdulińska pisze:
>>>> Tylko, że nikt nikogo nie gonił.
>>>> Miłość spadła jak grom z jasnego Nieba.
>>>
>>> To co sie z nia stalo?
>>> I.
>> Mnie nie pytaj...
>> Z mojej strony jest nadal
>> A czy kiedykolwiek była z drugiej....
> No wiesz, w miłości można czasem nieświadomie odpychać ukochanego,
> np. odmawiać pozycji kolankowo - łokciowej z powodu problemów ze
> spowiedzią lub coś,
> a to może być zabójcze nawet dla największej miłości ;-)
> Piotrek
Nie spłycaj. Błagam, nie wypisuj głupot, gdy nie wiesz, co się dzieje.
|