Data: 2010-05-07 00:04:17
Temat: Re: Pożegnanie.
Od: J-23 <k...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On 6 Maj, 23:59, Magdulińska <n...@k...com> wrote:
> W dniu 2010-05-06 23:40, cbnet pisze:
>
> > W miłości nie ma stron.
> > Albo jest, albo jej nie ma.
> > U ciebie jej nie było.
>
> > Pytanie zatem: skąd wiesz, że to co czujesz to miłość?
> > Odpowiedź: nie wiesz, lecz tak ci się tylko wydaje.
>
> > Reasumując: tak naprawdę w sumie raczej nie wiesz
> > czym jest miłość tak w ogóle.
>
> > Zresztą pisałem ci o tym, że tamten gość cię podpuszcza.
>
> > Musisz być bardzo zdesperowana, skoro nie tylko na to
> > pozwoliłaś, ale nawet nie chciałaś słyszeć, że to nie jest
> > / nie była miłość.
>
> > Pomyśl lepiej o tej terapii, bo jesteś w takim stanie, że
> > za chwilę znowu "się zakochasz" w pierwszym-lepszym
> > jak głupia cipka.
> > Powaga. ;)
>
> Nikt nie jest zdesperowany.
> Nie skaczę z kwiatka na kwiatek.
> I jeśli kocham, to prawdziwie.
> Wiem dokładnie, czym jest miłość.
> Ale takiemu dużemu chłopcu jak Ty chyba nie trzeba tego tłumaczyć.
> Kochać, to przede wszystkim dawać siebie, dawać to, co najlepsze, bez
> oczekiwania niczego w zamian, to ufać, szanować...
> To cieszyć się radością ukochanej osoby, smucić się jej smutkiem, być
> zawsze bok, kiedy ona nas potrzebuje, troszczyć się o tę osobę, dbać o
> nią, być gotową zrobić dla niej absolutnie wszystko, liczyć się z jej
> potrzebami, marzeniami, z jej zdaniem. Szanować jej uczucia. To
> umiejętność słuchania, ale i mówienia, to ciągły dialog. Miłość to
> pragnienie uszczęśliwiania, pomagania, to uśmiech i dobre słowo na co
> dzień, to przytulenie, czułe pogładzenie po policzku, to patrzenie sobie
> w oczy, wspólnie spędzany czas, to więź emocjonalna, to umiejętność
> wyczuwania nastroju ukochanej osoby. To chęć bycia z nią na dobre i na
> złe do końca życia, to pragnienie posiadania wspólnych dzieci. To
> radość, szczęście. Tego nie da się opisać nawet w tysiącu zdań.
> "Miłość cierpliwa jest, łaskawa jest. Miłość nie zazdrości, nie szuka
> poklasku, nie unosi się pychą; nie jest bezwstydna, nie szuka swego, nie
> unosi się gniewem, nie pamięta złego; nie cieszy się z
> niesprawiedliwości, lecz współweseli się z prawdą. Wszystko znosi,
> wszystkiemu wierzy, we wszystkim pokłada nadzieję, wszystko przetrzyma.
> Miłość nigdy nie ustaje."
Tak ladnie napisalas o milosci, i chcesz odchodzic? Zostan, bo kazdy
czlowiek zasluguje na chocby odrobine ciepla. Jesli nie od drugiego
czlowieka, to moze takie cieplo znalezc u drogiego czworonoznego
przyjaciela.
Tęczowy Most
autor nieznany
Po naszej stronie nieba na pewno jest miejsce zwane Tęczowym Mostem.
Przychodzi tu po śmierci każde zwierzę, dla którego mocniej biło
czyjeś serce.
Są tam łąki i wzgórza, po których biegają nasi przyjaciele.
Zawsze świeci słońce i jest pod dostatkiem jedzenia.
Wszystkie zwierzęta, które były chore, są znów zdrowe, tak jak
pamiętamy je z najlepszych czasów.
Są szczęśliwe i nie trapią się niczym, z jednym wyjątkiem - każde
tęskni za jedną specjalną osobą, którą musiało gdzieś tam zostawić...
Zwierzęta biegają i bawią się razem, ale dla każdego przychodzi dzień,
kiedy nagle staje i spogląda w dal.
Oczy zaczynają mu błyszczeć, uszy łowią dźwięki, ciało drży naprężone.
I nagle zwierzę zostawia grupę, mknie po zielonej trawie, łapy niosą
je coraz szybciej...
Zobaczył Ciebie!
Na twarzy poczujesz ciepły język, rękę położysz na ukochanym łbie i
znów spojrzysz w wierne oczy swojego psa, który odszedł z twojego
życia, ale nie zniknął z twojego serca.
A potem razem przekroczycie Tęczowy Most.
|