Data: 2004-03-19 13:31:04
Temat: Re: Po przejściach - łatwiej czy trudnie
Od: "Basia Z." <bjz@USUN_TO.poczta.onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Eulalia" :
> I tu sie w pełni zgadzam. Tylko widzisz - ja
> jestem kobietą... nie dla mnie takie plany
> długofalowe - musi być nagroda po drodze, by mi
> morale nie spadało ;)
A mi sie zazwyczaj zdarzało tak, że kiedy miałam długotrwały dołek - to
niespodziewanie dostawała od losu jakiś bonus. I to raczej nie myślę o
sprawach uczuć, ale np. coś dobrze robiło na moją ambicję. Kiedy przezywałam
smutek z powodu ukończenia 40 lat - zmieniłam niespodziewanie pracę na
ciekawą i korzystną i to wybrano mnie z kilkanaściorga kandydatów.
I inne takie tego typu sprawy.
I odwrotnie, kiedy wszystko szło dobrze - dostawałam jakiś cios od losu.
To tak na wypadek, żebym się nie czuła za dobrze.
Pozdrowienia.
Basia
|