« poprzedni wątek | następny wątek » |
31. Data: 2005-06-07 06:59:01
Temat: Re: Po trzech latach...In article <d9blcwoj5mmc$.dlg@czarodziejka.net>,
Tatiana <yennefer12*antyspam*@go2.pl> wrote:
> Dnia Tue, 07 Jun 2005 06:25:49 +0200, Waćpanna lub Waćpan *Wladyslaw Los*, w
> wiadomości news:<news:wlalos-8E4661.06254907062005@newsfeed.one
t.pl> zawarł,
> co następuje:
>
> > Ale były. Kto w końcu byłby tym biedactwem, które się poczuło dotknięte
> > przez Pusiaka?
>
> A ktoś się poczuł dotknięty? Bo ja widzę tylko @nn walczącą.
> Poza tym bronic dżdżownicę nie oznacza od razu przejmować się pusiakiem.
Sądzę, że ci, którzy bronią dżudżu, to z zasady niczym specjalnie się
nie przejmują.
Władysław
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
32. Data: 2005-06-07 07:07:12
Temat: Re: Po trzech latach...
> A nazywanie wszystkich, którzy mają inne zdanie na jego temat niż
> Pusiak, dupkami to IMO jest przegięcie :(
>
> Ania
> --
Moje zdanie na temat dzudzu : krytyka łącznie z wieloma negatywnymi epitetami.
Z tego co widze masz inne zdanie na jego temat niż ja więc podejżewam, że
całkiem pozytywne.
W związku z powyższym stwierdzam: wszyscy Ci, którzy mają pozytywne zdanie na
temat dzudzu są dla mnie psychopatami tak jak dzudzu.
Po tym co czytałam w jego postach stwierdzam, że człowiek kierujący się
właściwymi wartościami w życiu nie moze czemuś takiemu przyklaskiwać. A jezeli
Tobie podoba sie jego obecność tutaj, to mu ewidentnie przyklaskujesz. Jasne teraz?
pusiak
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
33. Data: 2005-06-07 08:33:33
Temat: Re: Po trzech latach...Użytkownik "Wladyslaw Los" <w...@o...pl>
> Sądzę, że ci, którzy bronią dżudżu, to z zasady niczym specjalnie się
> nie przejmują.
A nie jest przypadkiem odwrotnie?
Ciekaw jestem jak by się zachowywali gdyby to ich dzudzu dopadł.
Wolą jeść mu z reki snując pozorną nić sympatii a w głębi duszy modlą
aby toto na nich nie trafiło.
pozdr. Jerzy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
34. Data: 2005-06-07 08:38:59
Temat: Re: Po trzech latach...In article <d83meh$fh5$1@nemesis.news.tpi.pl>,
"JerzyN" <007_usuń_to@megapolis.pl> wrote:
> Użytkownik "Wladyslaw Los" <w...@o...pl>
> > Sądzę, że ci, którzy bronią dżudżu, to z zasady niczym specjalnie się
> > nie przejmują.
>
> A nie jest przypadkiem odwrotnie?
> Ciekaw jestem jak by się zachowywali gdyby to ich dzudzu dopadł.
> Wolą jeść mu z reki snując pozorną nić sympatii a w głębi duszy modlą
> aby toto na nich nie trafiło.
> pozdr. Jerzy
No tak, masz rację. Przejmują się sobą.
Władysław
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
35. Data: 2005-06-07 08:54:39
Temat: Re: Po trzech latach...Użytkownik "katarzyna ms" <k...@g...pl>
> Wladyslaw Los <w...@o...pl> napisał(a):
>>....Jak nazwiesz kogoś, kto się bawi chamstwem chama i tym, że ów cham
>>obraża
>> innych?....<
>
> Wladyslawie,
> to sie teraz "poczuciem humoru" nazywa.
> katarzyna
Znacie to powiedzenie: "Śmiejmy się sami z siebie, inaczej inni nas
wyśmieją."
Dzudzu wykorzystał to iż na grupie stało się w pewnym momencie zbyt
poważnie i powiało grozą.
Tylko, że każdy dowcipniś powinien zawsze pamiętać, iż żarty kosztem
innych nie świadczą o dobrym i wysublimowanym poczuciu humoru.
pozdr. Jerzy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
36. Data: 2005-06-07 09:17:02
Temat: Re: Po trzech latach...JerzyN napisał(a):
> Dzudzu wykorzystał to iż na grupie stało się w pewnym momencie zbyt
> poważnie i powiało grozą.
Kiedy to było? Jakoś sobie nie przypominam grozy i nadmiaru powagi na
tej grupie.
--
Ania
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
37. Data: 2005-06-07 09:33:06
Temat: Re: Po trzech latach...Użytkownik "aniared/A.L." <a...@n...pl>
> JerzyN napisał(a):
>
>> Dzudzu wykorzystał to iż na grupie stało się w pewnym momencie zbyt
>> poważnie i powiało grozą.
>
> Kiedy to było? Jakoś sobie nie przypominam grozy i nadmiaru powagi na
> tej grupie.
Trochę przesoliłem i podsypałem pieprzem, ale coś blisko tego było.
:-)))
pozdr. Jerzy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
38. Data: 2005-06-07 09:34:27
Temat: Re: Po trzech latach...pusiak <p...@b...pl> napisał(a):
> Moje zdanie na temat dzudzu : krytyka łącznie z wieloma negatywnymi
epitetami.
> Z tego co widze masz inne zdanie na jego temat niż ja więc podejżewam, że
> całkiem pozytywne.
> W związku z powyższym stwierdzam: wszyscy Ci, którzy mają pozytywne zdanie
na
> temat dzudzu są dla mnie psychopatami tak jak dzudzu.
> Po tym co czytałam w jego postach stwierdzam, że człowiek kierujący się
> właściwymi wartościami w życiu nie moze czemuś takiemu przyklaskiwać. A
jezeli
> Tobie podoba sie jego obecność tutaj, to mu ewidentnie przyklaskujesz.
Jasne te
> raz?
uomatkubosku, zuc kamieniem, zuuuuc kamieniem!!!!
ja to sie tylko ciesze, ze jest, przynajmniej teoretycznie - demokracja, i
nie wszystkich trzeba lubic, a na widpk i slych ludzi reklamujacych sie w ten
sposob po prostu czysci mi watrobe (a moze Ty healer jaki jestes i w celach
kuracji ppiszesz takie wymiocinki? - w takim razie dzieki o zbawco!)
szczerze wspolczuje Ci systemu wartosci
hania, ide puscic pawia
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
39. Data: 2005-06-07 10:17:46
Temat: Re: Po trzech latach...Użytkownik "Hania " <v...@g...pl>
[...]
> hania, ide puscic pawia
Przynajmniej napisz co jadłaś czyli menu dla ...
;-)
pozdr. Jerzy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
40. Data: 2005-06-07 10:31:39
Temat: Re: Po trzech latach...JerzyN <007_usuń_to@megapolis.pl> napisał(a):
> Użytkownik "Hania " <v...@g...pl>
> [...]
> > hania, ide puscic pawia
>
> Przynajmniej napisz co jadłaś czyli menu dla ...
> ;-)
> pozdr. Jerzy
>
dla? bo nie rozumiem? Napisz, co Ty jadles, to wykresle jako zarcie
wprawiajace w chroniczne sfrustrowanie
bez pozdrowien
hania
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |