Data: 2006-12-15 23:11:00
Temat: Re: Pobawiłem się w małego śledczego
Od: "... zzz" <a...@p...not.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"juda (*" w news:487hni7acb4n$.1mqp4afgetimt.dlg@40tude.net...
/.../
> W korcu maku ? "o)
> All, co Ty bredzisz, brat... :o)
/.../
> I czy Ty widzisz do czego doprowadziłe,
> tj. do czego doprowadza Twoje do mnie niepisanie, co ?
> :o-)
No zaraz - mówiłeś tu (i a'propos), że to Tobie robiło się
z czasem wymiotnie, czy jakoś tak, a teraz ... z ulgą odżyłeś.
I lecisz....
Wiedz tylko, że w tym "zwąchaniu" jest jeden wspólny mianownik.
Przydałoby Ci się to odkrycie.
Ale też jest inna wspólna płaszczyzna, uchwytna już po tych
kilku dniach Twego wejścia smoka ;), której odkrycie jest
jednak niemożliwe.
Poza tym - nie ma mocnych - każdy jest więźniem swojego dzieciństwa,
tj - okresu r o z w o j u w cieniu, przed mniejszą lub większą
samodzielnością. Z reguły jest to więzienie dozgonne.
> spentajaza
All
--
"każdy kretyn tkwi w pułapce bez wyjścia. Ta pułapka to jego
niepodważalna pewność, iż kretynami są... inni."
fot. by JeT - psp marzec 2006
|