Data: 2006-12-16 00:40:59
Temat: Re: Pobawiłem się w małego śledczego
Od: "... zzz" <a...@p...not.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"juda (*" w news:1h0a2x3uan2im$.1xlupgb112asn$.dlg@40tude.net...
/.../
> > jakieś skojarzenia - z Jeszu?
> > Że niby będziesz łowił?
> > Masowo?
> Nie, wręcz przeciwnie, będę palił... masowo :o)
Czyli jednak sekta.
I to na masową skalę...
No bo chyba nie ... samotny biały żagiew...?!
/.../
> > A to, że /.../ i wyrzuciłeś po zużyciu,
> Ochujałeś, brat, to pewne :o)
> Pragnąłem wspólnoty, nie sekty...
Dziwne - bo ja też...
/.../
> > Tylko nie zaklinaj się publicznie, że jesteś święty - nie ma świętych, brat.
> > Chyba, że w Pismach...
> Pierdolisz jak zwykle przy takich okazjach,
> wchodzi na mentorski ton, i walisz jak z ambony,
> to w Tobie najbardziej mnie wkurwieło, zawsze,
> tylko Ci nie mówiłem... :o)
Dziwne...;)
A wiesz o tym, że wszelkie wk**enia mają swoje WYŁĄCZNE
źródło w tym, który się wk**wia?
Tak, tak - w y ł ą c z n e !!
To, że zapalnikiem jest jakiś sygnał zewnętrzny nie ma znaczenia.
Źródło jest w płonącym :))).
I to wcale nie jest śmieszne.
> No ale teraz wiesz, no i to, że czaisz sie
> z odpowiedzią na list przez... tydzień :o)
> No może przesadziłem o jaki8eś dwa czy trzy dni,
> ale weź mnie zrozum, dla mnie ninuta oczekiwania jest
> jak wieczność :o)
No tak - to widzą wszyscy.
Kłopot w tym, że namawiałem Cię chyba na kawałek [...] odpoczynku
między stukaniem w klawisze. Ale wiem, że to nieporównywalnie
mało produktywne zajęcie - względem stukania, tak?
/.../
> > Choinka nie zając. Może kiedyś.
> Tylko spróbuj, a podpalę Cui te jebaną choinę :o)
> i spłoniesz razem z całym blokiem ludzi pełnych cnót...
> :o)
> Ok., żartowałem.
/.../
> spentajaza
All
p.s. a względem tej choinki, to wolisz coś z fizyki wszechświata
czy może z Pism?
|