Data: 2010-03-05 14:55:20
Temat: Re: Pobudka o czwartej rano
Od: "koral" <k...@t...tez.wp.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Ender" <e...@n...net> napisał w wiadomości
news:hmauum$ll2$1@news.onet.pl...
> Witam,
> kiedyś parę lat temu czytałem jakiś artykuł,
> że ok. 4 nad ranem u człowiek w organizmie
> wytwarza się jakiś związek na 'k" - nie pamiętam nazwy,
> i spłyca sen, nawet aż do przebudzenia.
> Teraz od paru tygodni mnie to męczy.
> Budzę się około 4 +- 5 minut i czuję się wyspany.
> Po 3-4 godzinach snu!
> I w dodatku w dzień nie czuję potrzeby dospania.
> Prowadzę bardzo zdrowy i bezstresowy tryb życia,
> praktycznie zero używek,
> krew - wszystko w normie, wiek 34 lata,
> więc chyba coś jest nie tak?
> Może ktoś gdzieś trafił na jakiś opis tej dziwnej przypadłości,
> i tego związku na 'k' który chyba trzeba jakoś zneutralizować,
> bo nie ukrywam, że średnio chce mi się błąkać pół nocy po chacie
> i wolałbym sobie jeszcze pospać.
Normalne w okresie, kiedy się poznało nową kochankę.
Jedziesz na naturalnych dopalaczach, efekcie zakochania.
Nawet, jak emocjonalnie tego tak nie odczuwasz, to Twój
organizm działa wg starych reguł. Nowa znajomość się przeje
to hormony spadną i prawdopodobnie będzie odbicie
z powrotem w kierunku poprzedniego stanu, a być może
nawet nieco ponizej, dla odmiany. Teraz masz czas 'powyżej'.
|