Data: 2020-06-10 00:29:23
Temat: Re: Pocieszcie mnie lub rozwścieczcie, kogo na to stać :-(
Od: XL <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
XL <i...@g...pl> wrote:
> W sobotę, 23 maja, moje najsłodsze, najmilejsze jedwabnosierściuchowe,
> uszaste, aksamitnopysiaste, czworonożne i ogoniaste słoneczko zaszło mi na
> zawsze - w wieku lat 8 zachorzawszy srogo i beznadziejnie. Misiek
> wydawał się zdrowy jak rydz - najpierw niby ,,tylko" zatkanie psiego ,,dowodu
> osobistego", co go każdy pies nosi ze sobą w tylnej kieszeni... Piesio
> odetkany i ,,osobiście", i jelitowo (drugie związane z pierwszym...), ale po
> narkozie mocno dyszący i męczliwy, z wysiękiem przy serduszku - bo oto się
> tamże OKAZAŁ POTWÓR. Mało, że w serduszku (powód wysięku), to i wszędzie,
> także wokół ,,dowodu" potwór-zdradziejec licznie schowany ?
> A ja zaraz się zapłaczę do cna.
> Proszę życzluwych o pocieszenie, a niezyczliwych o porządne wkurzenie -
> takie, żeby mnie krew jasna.... no to byłoby dziś dla mnie lekarstwem choć
> na chwilę, aby mnie ta cisza i pustka nie zabiły. Już wolę wściekłość, niż
> tę rozpacz i beznadzieję...
> https://youtu.be/wNcV_dHUHSs
>
>
Jakoś daję radę, choć cały hektar podwórka - każdy potrącany przez Misia,
biegnącego na powitanie pańci, krzak, każdy skrawek trawy, gdzie były
głaski brzuchem do góry z rozchachaną paszczą, każda wygrzebana dziura w
cieniu różaneczników, świerków i bzów - to jeden wielki bolesny plac pełen
obrazów i wspomnień. Nie będzie już żaden inny pies tu tworzył nowych...
Tym, którzy umieli pomóc zachowując takt - dziękuję. Innym wybaczam, bo
głupi i zawistni.
--
XL Homoseksualizm NIE JEST wrodzony:
https://www.homoseksualizm.edu.pl/terapia/faq/337-mi
t-1-homoseksualizm-jest-wrodzony?fbclid=IwAR3bkm3Vwz
J2sQ5ctFV6BfG52bOppwjyFLf5H2fEqMH9VdsD-t4X9Aea8eE
|