Data: 2003-09-26 17:53:02
Temat: Re: Podkręcanie włosów
Od: "Maga" <v...@m...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "mrowka" <o...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:bl1n5l$fji$1@news.onet.pl...
> Witaj
> Ja mialam tak samo, włosy kompletnie niepodatne na ukłądanie i już po
kilku
> latach takiego męczenia sie miałam dosyć. Zrobilam sobie trwałą i jest
> super, włosy zawsze ładnie ułożone, w sumie nic z nimi nie muszę robic.
> Jestem bardzo zadowolona. Moze rozważ taką opcję?
> Pozdrawiam
> Magda
>
>
A ja właśnie taką obcję mam już za sobą i już nie chcę!
Po ostatniej trwałej włosy leciały mi garściami, zbierałam je wszędzie, nie
wiem czy to jej wina czy nie, ale bardzo o włosy dbam i mam świra na tym
punkcie i już im takiej krzywdy nie zrobię. oczywiście lokówka też im za
dobrze nie robi, ale to tylko końcówkom, więc się je obcina i cześć. Poza
tym ja mam na tyle krótkie włosy, że trzeba tylko podkręcić, że tak
powiemwierzchną warstwę, robię to w 5 minut tylko, żeby się jeszcze lepiej
trzymało. Z tyłu to nawet jeszcze, z ato przy uszach, czyli tam gdzie muszą
być trochę zawinięte, one złośliwce prostują się najszybciej.
Maga
|