Data: 2008-05-16 19:09:12
Temat: Re: Podlewanie roślinek dookoła płotu
Od: lopez <l...@t...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
gregorusp pisze:
> On Thu, 15 May 2008 12:10:24 +0200, Andrzej Kaźmierczak wrote:
>
>> a czy do tego kroplującego węża da się podpiąć jakies pojedyncze małe
>> wężyki , żeby oddalone np o 1,5 m pojedyncze roślinki podlać ??
>>
>> mam cały pas dookoła płotu , ale jest i kilka roślin oddalonych - a też
>> im się coś od/do życia należy :-))
>>
> Z tego co się orientuję w takich przypadkach kupujesz normalną
> (niekroplującą) rurę i wkłuwasz do niej kroplowniki (istnieją
> kroplowniki/ 'wkłówki', na które możesz wpiąć małe wężyki).
>
> POzdr,
> G.
Można też prościej - zamiast kroplownika podpinasz na końcu takiej
'niedziurkowanej' rurki mały kawałek linii kroplującej z np. jedną dziurką..
Generalnie linię kroplującą można układać i przecinać jak się chce,
łącząc ją jednocześnie ze zwykłymi wężami bez dziurek..
W całym obiegu i tak utrzymuje się stałe ciśnienie i ze wszystkich
dziurek woda się sączy... Jest oczywiście granica - u mnie było to
jakieś 150-200 mb rury kroplującej (zależy pewnie od parametrów linii i
od ciśnienia wody)...
U mnie cały zestaw wygląda jak pajęczyna - linia doprowadzona do każdej
rośliny, choć te wcale w lini nie rosną...
Jak wspomniał kolega gregorusp - trawnik to całkiem inna zabawa.. musi
być podpięty pod osobną sekcję - całkiem inne ciśnienie i
zapotrzebowanie na wodę..
pzdr
|