Data: 2018-12-01 04:58:19
Temat: Re: Podły triumwirat
Od: j...@o...pl
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu sobota, 1 grudnia 2018 04:12:56 UTC+1 użytkownik j...@o...pl napisał:
> W dniu piątek, 23 listopada 2018 00:49:03 UTC+1 użytkownik Jakub A. Krzewicki
napisał:
> > W dniu czwartek, 22 listopada 2018 07:41:44 UTC+1 użytkownik j...@o...pl napisał:
> > > W dniu poniedziałek, 12 listopada 2018 09:50:21 UTC+1 użytkownik XL napisał:
> > > > <j...@o...pl> wrote:
> > > > > Merkel, TUsk i Putin.
> > > > >
> > > > > Jakze podłe są mniemania,
> > > > > że nie wyjdą w światło dzienne
> > > > > dusz tych 100 zamordowanych
> > > > > i pamięci, i zeznania.
> > > > >
> > > > > Jakże kroić trzeba było
> > > > > swe sumienie i swą duszę,
> > > > > żeby mógł wam w mordy mówić
> > > > > o morderstwach tych.
> > > > > okruszek.
> > > > >
> > > > > Świat, potoczy się swą skalą.
> > > > > Dla was będzie, co zostało.
> > > > >
> > > > >
> > > >
> > > > Czyli to, co zawsze Polacy mieli dla zdrajców.
> > >
> > > Pogardę jeno, zwłaszcza dla szuj porządnych ludzi zabijających, bez względu na
szuj
> > > stanowiska, bez względu na ich obecną władczykowatość, bez względu na układy
> > > światowe.
> > >
> > > to jest tylko moja interpretacja, całkowicie zgodna z prawdą.
> > >
> > > jacek
> >
> > Tutaj wszyscy sami narodowcy, to może chociaż swojego poczytajcie.
> > Właśnie czytam taką książkę niewątpliwego ONR-owca, byłego więźnia Berezy,
> > Jerzego Edigeya pt. "Król Babilonu" i wszystkim polecam tę lekturę - dla
> > otrzeźwienia. Niedługo po napisaniu tej książki (1983) autor miał śmiertelny
> > wypadek samochodowy - komuś się ona baaardzo nie podobała.
>
> Sorki, Jakubie. Narodowcy czy nacjonaliści nie są tożsami z ONR historycznym
> - trochę podobnie, jak ludzie popierający PO nie są w swej znakomitej większości
> sprzedawczykami pokroju ekipy tuskowej.
Poza tym, Jakubie, choć zawsze czułem więź historyczną z narodem polskim,
duchową ze słowiańskością, choc też zauważyłem w sobie w dalszych latach
cząstkę żydowską i jaćwingowską też, a pomiędzy jakby tymi nurtami
również indiańską choć tylko na zasadzie współodczuwania i ubolewania
nad krzywdami, to jednak mógłbym nawet o tym wszystkim "zapomnieć" i przyjąć
nową perspektywę świata.
Ale cóż mi w zamian proponujecie? Korporacjonizm? Żarty chyba jakieś!
Multi-kulti i róbta, co chceta? Bo wam dajem peceta? arty, arty chyba jakieś:)
Widzisz Jakubie; jak Pan Jezus coś proponował zamiast Jahwe Testamentu, to choć
się nie odżegnywał od wszystkich zasad tam zapisanych, dał całkiem nową jakość
dla której można było zaprzeć się samego siebie - choć tak do końca to naprawdę
nikomu bym takich rzeczy nie radził; po prostu swoje też wiem.
przepraszam,
jacek
|