Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Pogaduszki z Panem B. (dlugie)

Grupy

Szukaj w grupach

 

Pogaduszki z Panem B. (dlugie)

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2000-11-16 07:30:43

Temat: Pogaduszki z Panem B. (dlugie)
Od: "Marlena Lipinska" <l...@p...promail.pl> szukaj wiadomości tego autora

Mili moi :))

Zasypialam wczoraj usmiechnieta, bezpieczna, zwinieta w klebek, majac w
nieswiadomosci swiadomosc obecnosci czyjegos ludzkiego ciepla. Zasnelam i...
Wiem, ze to sen, ale za to jaki. Rozmawialam z Panem B., a wlasciwie
prowadzilam negocjacje... Wierzysz we mnie? No, wiesz... chyba... raczej
nie, przykro mi. Nie urazilas mnie, po prostu wierzysz w to co nie
wierzysz - i rozesmial sie rechotliwie, zakaslal. Chcialam Go klepnac w
plecy, ale spojrzal tak dziwnie i zachichotal. Panie B. chce sie z Toba
umowic. Ooooo - zdziwil sie - na randki to ja nie chodze. Teraz ja sie
smialam. Sluchaj Panie B. widzisz moje cale zycie. Wiesz jak wygladalo do
tej pory. Chyba mu humor popsulam bo spowaznial, spojrzal na mnie smutno i
milczal. Co dalej Panie B.? Lekko sie usmiechnal, zagwizdal cichutko i
przytupal noga. Sluchaj mnie - mowie. Dziecko nie pokrzykuj na mnie bo Ci
kijaszkiem przyloze - zasmial sie. Panie B. chce z Toba pertraktowac o moje
zycie. Spowaznial. Jesli mialabym zadac cierpienie, bol, zranic,
unieszczesliwic to mnie zabierz, byle szybko i bez bolu. Daje Ci czas,
mnostwo czasu do 8 grudnia tego roku (to dla mnie znaczaca dat), masz 23 dni
by mnie... zabic. A znasz dziecko przykazanie "nie zabijaj"? Sam je
ustanowilem wiec nie moge. No dobrze, Ty nie mozesz, ale mozesz sprawic...
Tak moge, ale nie pomyslalas, ze wczesniej lub po tej dacie moze sie zdarzyc
zupelnie cos innego, cos co odmieni wszystko, ze wszystko nabierze sensu,
he? Zmeczylas mnie swoim gadaniem, ale umowa stoi.

Tak wiec, zobaczę co bedzie do 8 grudnia... I to ja osoba niewierzaca, malo
wierzaca, ech...

--
Pozdrawiam,
Marlena Lipińska

Gadu-Gadu #148122
m...@p...com
l...@p...promail.pl
m...@w...pl


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2000-11-16 10:05:30

Temat: Re: Pogaduszki z Panem B. (dlugie)
Od: "Marcin" <m...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Marlena Lipinska <l...@p...promail.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:8v05t1$g5k$...@r...torun.pdi.net...
> Mili moi :))
>
> Zasypialam wczoraj usmiechnieta, bezpieczna, zwinieta w klebek, majac w
> nieswiadomosci swiadomosc obecnosci czyjegos ludzkiego ciepla. Zasnelam
i...
> Wiem, ze to sen, ale za to jaki. Rozmawialam z Panem B., a wlasciwie
> prowadzilam negocjacje... Wierzysz we mnie? No, wiesz... chyba... raczej
> nie, przykro mi. Nie urazilas mnie, po prostu wierzysz w to co nie
> wierzysz - i rozesmial sie rechotliwie, zakaslal. Chcialam Go klepnac w
> plecy, ale spojrzal tak dziwnie i zachichotal. Panie B. chce sie z Toba
> umowic. Ooooo - zdziwil sie - na randki to ja nie chodze. Teraz ja sie
> smialam. Sluchaj Panie B. widzisz moje cale zycie. Wiesz jak wygladalo do
> tej pory. Chyba mu humor popsulam bo spowaznial, spojrzal na mnie smutno i
> milczal. Co dalej Panie B.? Lekko sie usmiechnal, zagwizdal cichutko i
> przytupal noga. Sluchaj mnie - mowie. Dziecko nie pokrzykuj na mnie bo Ci
> kijaszkiem przyloze - zasmial sie. Panie B. chce z Toba pertraktowac o
moje
> zycie. Spowaznial. Jesli mialabym zadac cierpienie, bol, zranic,
> unieszczesliwic to mnie zabierz, byle szybko i bez bolu. Daje Ci czas,
> mnostwo czasu do 8 grudnia tego roku (to dla mnie znaczaca dat), masz 23
dni
> by mnie... zabic. A znasz dziecko przykazanie "nie zabijaj"? Sam je
> ustanowilem wiec nie moge. No dobrze, Ty nie mozesz, ale mozesz sprawic...
> Tak moge, ale nie pomyslalas, ze wczesniej lub po tej dacie moze sie
zdarzyc
> zupelnie cos innego, cos co odmieni wszystko, ze wszystko nabierze sensu,
> he? Zmeczylas mnie swoim gadaniem, ale umowa stoi.
>
> Tak wiec, zobaczę co bedzie do 8 grudnia... I to ja osoba niewierzaca,
malo
> wierzaca, ech...

WITAJ
NIE WIERZYSZ W BOGA ?, - BÓG WIERZY W CIEBIE - PAMIĘTAJ :-)))))
POZDROWIENIA
--
Marcin Wojtkowiak
m...@p...onet.pl
GADU-GADU #83387ROWIENIA


> --
> Pozdrawiam,
> Marlena Lipińska
>
> Gadu-Gadu #148122
> m...@p...com
> l...@p...promail.pl
> m...@w...pl
>
>


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-11-16 10:08:43

Temat: Re: Pogaduszki z Panem B. (dlugie) PS
Od: "Marcin" <m...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Marlena Lipinska <l...@p...promail.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:8v05t1$g5k$...@r...torun.pdi.net...
> Mili moi :))
>
> Zasypialam wczoraj usmiechnieta, bezpieczna, zwinieta w klebek, majac w
> nieswiadomosci swiadomosc obecnosci czyjegos ludzkiego ciepla. Zasnelam
i...
> Wiem, ze to sen, ale za to jaki. Rozmawialam z Panem B., a wlasciwie
> prowadzilam negocjacje... Wierzysz we mnie? No, wiesz... chyba... raczej
> nie, przykro mi. Nie urazilas mnie, po prostu wierzysz w to co nie
> wierzysz - i rozesmial sie rechotliwie, zakaslal. Chcialam Go klepnac w
> plecy, ale spojrzal tak dziwnie i zachichotal. Panie B. chce sie z Toba
> umowic. Ooooo - zdziwil sie - na randki to ja nie chodze. Teraz ja sie
> smialam. Sluchaj Panie B. widzisz moje cale zycie. Wiesz jak wygladalo do
> tej pory. Chyba mu humor popsulam bo spowaznial, spojrzal na mnie smutno i
> milczal. Co dalej Panie B.? Lekko sie usmiechnal, zagwizdal cichutko i
> przytupal noga. Sluchaj mnie - mowie. Dziecko nie pokrzykuj na mnie bo Ci
> kijaszkiem przyloze - zasmial sie. Panie B. chce z Toba pertraktowac o
moje
> zycie. Spowaznial. Jesli mialabym zadac cierpienie, bol, zranic,
> unieszczesliwic to mnie zabierz, byle szybko i bez bolu. Daje Ci czas,
> mnostwo czasu do 8 grudnia tego roku (to dla mnie znaczaca dat), masz 23
dni
> by mnie... zabic. A znasz dziecko przykazanie "nie zabijaj"? Sam je
> ustanowilem wiec nie moge. No dobrze, Ty nie mozesz, ale mozesz sprawic...
> Tak moge, ale nie pomyslalas, ze wczesniej lub po tej dacie moze sie
zdarzyc
> zupelnie cos innego, cos co odmieni wszystko, ze wszystko nabierze sensu,
> he? Zmeczylas mnie swoim gadaniem, ale umowa stoi.
>
> Tak wiec, zobaczę co bedzie do 8 grudnia... I to ja osoba niewierzaca,
malo
> wierzaca, ech...
MAŁY PS.
BEZ WZGLĘDU NA TO KIM JESTEŚ I CO ZROBISZ
(PATRZ MÓJ POPRZEDNI POST)

--
Marcin Wojtkowiak
m...@p...onet.pl
GADU-GADU #83387



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-11-16 11:08:39

Temat: Re: Pogaduszki z Panem B. (dlugie)
Od: "Marlena Lipinska" <l...@p...promail.pl> szukaj wiadomości tego autora


Pewnego dnia, Marcin na pl.sci.pscyhologia, napisal:
>
>WITAJ
>NIE WIERZYSZ W BOGA ?, - BÓG WIERZY W CIEBIE - PAMIĘTAJ :-)))))
>POZDROWIENIA

>
Witaj Marcinie!

Wydarzylo sie dzis cos co moglo mnie zabic a dalo mi mozliwosc stwierdzenia,
ze to co mowisz jest calkiem mozliwe :-)))) Trzeba przejsc przez droge
krzyzowa razem a nie osobno. A ja nie zrezygnuje z tej drogi bo czuje druga
dlon w swojej. Wiec bede silna jak nigdy jeszcze by miec sily za dwoje kiedy
bedzie pora.
Bede pamietac :-))

Tez Cie pozdrawiam,
Marlena

Gadu-Gadu #148122
m...@p...com
l...@p...promail.pl
m...@w...pl


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-11-16 12:58:43

Temat: Odp: Pogaduszki z Panem B. (dlugie)
Od: "moncia" <m...@h...com> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Marlena Lipinska w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:

> Mili moi :))
[...]

Marlenko, Marlenko, jesli wszyscy "wierzacy" mieliby tyle
watpliwosci w swoja wiare co Ty, to byloby duuuzo latwiej. IMO
"mylisz" (w cudzyslowiu, bo mysle, ze robisz to swiadomie ;-)
wiare z praktykowaniem obrzedow... no ale to tak troszke OT.
(coz, moze widze w Twoim postepowaniu troszke siebie..)
Trzymam kciuki - tez mysle, ze Mr B. patrzy na mnie troszke
ironicznie, troszke powaznie, ale wiem, ze pomimo wieeelu bledow
(nie mowie tu o uchybieniach w praktykowaniu obrzedow - IMO On z
tego sobie nic nie robi), mimo ich wszystkich kocha mnie i otacza
opieka. Trzymam wiec kciuki, zebys przekonala sie o tym przed 8
grudnia.

Pozdr
Moncia


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-11-16 13:29:35

Temat: Re: Pogaduszki z Panem B. (dlugie)
Od: "Marcin" <m...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Marlena Lipinska <l...@p...promail.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:8v0ilp$u8j$...@r...torun.pdi.net...
>
> Pewnego dnia, Marcin na pl.sci.pscyhologia, napisal:
> >
> >WITAJ
> >NIE WIERZYSZ W BOGA ?, - BÓG WIERZY W CIEBIE - PAMIĘTAJ :-)))))
> >POZDROWIENIA
>
> >
> Witaj Marcinie!
>
> Wydarzylo sie dzis cos co moglo mnie zabic a dalo mi mozliwosc
stwierdzenia,
> ze to co mowisz jest calkiem mozliwe :-)))) Trzeba przejsc przez droge
> krzyzowa razem a nie osobno. A ja nie zrezygnuje z tej drogi bo czuje
druga
> dlon w swojej. Wiec bede silna jak nigdy jeszcze by miec sily za dwoje
kiedy
> bedzie pora.
> Bede pamietac :-))
>
WITAJ
WSZYSTKIE KRĘTE DROGI PROWADZĄ PROSTO DO BOGA :-))
JA WIEM JEDNO WSZYSTKO CO BÓG CZYNI MA CEL, NIERAZ UKRYTY, NIERAZ DŁUGO
TRZEBA CZEKAĆ, ŻEBY ZROZUMIEĆ CO ON CHCIAŁ NAM POWIEDZIEĆ. ALE WARTO -
ZAWSZE.

--
Marcin Wojtkowiak
m...@p...onet.pl
GADU-GADU #83387



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-11-16 14:19:49

Temat: Re: Pogaduszki z Panem B. (dlugie)
Od: Vicky Bonus <v...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

"Marlena Lipinska" <l...@p...promail.pl> napisał / wrote:

> Witaj Marcinie!
>
> Wydarzylo sie dzis cos co moglo mnie zabic a dalo mi mozliwosc stwierdzenia,
> ze to co mowisz jest calkiem mozliwe :-)))) Trzeba przejsc przez droge
> krzyzowa razem a nie osobno. A ja nie zrezygnuje z tej drogi bo czuje druga
> dlon w swojej. Wiec bede silna jak nigdy jeszcze by miec sily za dwoje kiedy
> bedzie pora.
> Bede pamietac :-))

"Pójcie z Bogiem" może wynikać nawet czystego wyrachowania i
racjonalizacji: nie będę sam! A droga krzyżowa daje tak ogromną
wewnętrzną satysfakcję, siłę, radość i poczucie sełnienia....
Wiktoria




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-11-16 14:29:24

Temat: Re: Pogaduszki z Panem B. (dlugie)
Od: "Marcin" <m...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Vicky Bonus <v...@w...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:8v0tr5$uif$...@i...cnt.pl...
> "Marlena Lipinska" <l...@p...promail.pl> napisał / wrote:
>
> > Witaj Marcinie!
> >
> > Wydarzylo sie dzis cos co moglo mnie zabic a dalo mi mozliwosc
stwierdzenia,
> > ze to co mowisz jest calkiem mozliwe :-)))) Trzeba przejsc przez droge
> > krzyzowa razem a nie osobno. A ja nie zrezygnuje z tej drogi bo czuje
druga
> > dlon w swojej. Wiec bede silna jak nigdy jeszcze by miec sily za dwoje
kiedy
> > bedzie pora.
> > Bede pamietac :-))
>
> "Pójcie z Bogiem" może wynikać nawet czystego wyrachowania i
> racjonalizacji: nie będę sam! A droga krzyżowa daje tak ogromną
> wewnętrzną satysfakcję, siłę, radość i poczucie sełnienia....
> Wiktoria

Witaj
Zgadzam się z Tobą, ale najważniejsze jest zacząć tą drogę, nawet gdy wydaję
się kręta i niewyraźna,a później tak jak napisałaś jest radość, bo z każdego
cierpienia można wyprowadzić dobro. Cierpienie rodzi nadzieję, ta wiarę, a
wszystkie to prowadzi do miłości
Pozdrawiam

--
Marcin Wojtkowiak
m...@p...onet.pl
GADU-GADU #83387
>
>


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-11-16 14:45:06

Temat: Re: Pogaduszki z Panem B. (dlugie)
Od: Vicky Bonus <v...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

"Marcin" <m...@p...onet.pl> napisał / wrote:

>
> Witaj
> Zgadzam się z Tobą, ale najważniejsze jest zacząć tą drogę, nawet gdy wydaję
> się kręta i niewyraźna,a później tak jak napisałaś jest radość, bo z każdego
> cierpienia można wyprowadzić dobro. Cierpienie rodzi nadzieję, ta wiarę, a
> wszystkie to prowadzi do miłości
> Pozdrawiam

HeJ!

W głebi duszy wiem, że oboje mamy rację. Jednak czasami się boję, że w
momencie, gdy zawali się "mój" cały świat i dojdzie do konfrontacji między
w sumie teorią, a praktyką - polegnę. Przecież "Tyle wiemy o sobie na ile nas
sprawdzono". Np. J, Kochanowski - człowiek wydawałoby się o skonkretyzowanym
systemie wartości w momencie śmierci córki - wątpi, prawie bluźni przeciwko
Bogu i całej niby humanistycznej teorii. Wprawdzie znajduje w końcu spokój, ale
czy i ja bym znalazła? Zastanawiałeś się kiedyś nad tym?
Wiktoria

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-11-16 15:12:34

Temat: Re: Pogaduszki z Panem B. (dlugie)
Od: "Marcin" <m...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Vicky Bonus <v...@w...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:8v0vah$vga$...@i...cnt.pl...
> "Marcin" <m...@p...onet.pl> napisał / wrote:
>
> >
> > Witaj
> > Zgadzam się z Tobą, ale najważniejsze jest zacząć tą drogę, nawet gdy
wydaję
> > się kręta i niewyraźna,a później tak jak napisałaś jest radość, bo z
każdego
> > cierpienia można wyprowadzić dobro. Cierpienie rodzi nadzieję, ta wiarę,
a
> > wszystkie to prowadzi do miłości
> > Pozdrawiam

>Użytkownik Vicky Bonus <v...@w...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:8v0vah$vga$...@i...cnt.pl...

> HeJ!
>
> W głebi duszy wiem, że oboje mamy rację. Jednak czasami się boję, że w
> momencie, gdy zawali się "mój" cały świat i dojdzie do konfrontacji między
> w sumie teorią, a praktyką - polegnę. Przecież "Tyle wiemy o sobie na ile
nas
> sprawdzono". Np. J, Kochanowski - człowiek wydawałoby się o
skonkretyzowanym
> systemie wartości w momencie śmierci córki - wątpi, prawie bluźni
przeciwko
> Bogu i całej niby humanistycznej teorii. Wprawdzie znajduje w końcu
spokój, ale
> czy i ja bym znalazła? Zastanawiałeś się kiedyś nad tym?
> Wiktoria

Witaj
Może cały mój świat nie zawalił się, ale ten rok nie należał do najlepszych
i właśnie dzięki tym wszystkim wypadkom udało mi się odnaleść Boga, a
szukałem długo na różne sposoby, dlatego tak bardzo rozumiem Marlenę i
cieszę się razem z nią.Jeśli masz w sobie wiarę w trakcie konfrontacji nie
polegniesz, a nawet jeśli upadniesz, a potem powstaniesz to dzięki wierze,
byle by tylko nie polec. "Tyle o sobie wiemy na ile nas sprawdzono" -
właśnie dlatego tego najważniejszego nie wiemy, dlatego się wierzy, nie -
wie, tylko wierzy.
Kochanowski upadł bluźnił, ale później podniósł się i szedł drogą, ja w
życiu upadałem parę razy, ale wiara, że On mnie kocha i mi wybacza jeśli
tylko powstanę (powstanę z własnej woli, nie ze strachu kary, potępienia ).
Myślę, że jeśli byś tylko chciałaznalazła byś, wiara to Prawda, a prawda
wyzwala.
Jeśli chcesz zapraszam do korespondencji na priv e-mail
Marcin

--
Marcin Wojtkowiak
m...@p...onet.pl
GADU-GADU #83387

>


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

sens mego istnienia :(
sens mego istnienia :(
NLP
cos.... na poprawe humoru ;) [dlugie]
asertywnosc - ksiazki

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »