Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Re: Polecam marihuane

Grupy

Szukaj w grupach

 

Re: Polecam marihuane

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 15


« poprzedni wątek następny wątek »

11. Data: 2009-08-07 19:05:15

Temat: Re: Polecam marihuane
Od: "Chiron" <e...@o...eu> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "P.K.D" <g...@g...com> napisał w wiadomości
news:h5gv1b$kd8$1@mx1.internetia.pl...
>> Tam jest napisane, że "ukończył program terapii". Z tego NIC nie wynika.
>> Napewno nie to, że już terapii nie potrzebujesz. Mam głębokie
>> przekonanie- że jednak potrzebujesz.
>
> Hej, no niby nie wynika, ale pójście na leczenie drugi raz mija się z
> celem. Już wiesz co robić, znasz treść wszystkich wykładów itd. To by było
> nudne. Z teorii wynika, że narkomanem jest się do końca życia, co najwyżej
> można utrzymywać abstynencję. W AA na spotkaniach nawet obchodzi się
> rocznice itd. No a ja utrzymuję abstynencję (nie biorę amfetaminy) , a
> trawki nie uważam za narkotyk, a nawet gdyby to palę góra raz na miesiąc,
> więc problemu nie ma, normalnie funkcjonuje, pracuję (co było nie możliwe
> gdy brałem już dłuższy czas amfe) itd. To tyle.

Totalnie odjechane. Jesteś na trawce? Nie przeszedłeś ŻADNEJ terapii.
Piszesz, że narkomanem jesteś do końca życia (prawda), a walisz farmazony o
wykładach na terapii. Piszesz o AA- a nie dochodzi do ciebie, po co ci
ludzie się spotykają- i to znacznie częściej niż w rocznicę abstynencji.
Alkohol, narkotyki- czy inne uzależnienia- to reakcja CHOREJ psyche na różne
czynniki- głównie stresogenne. Takie oddalanie się od nich- wręcz izolowanie
od problemów. Terapia polega na
1. uświadomieniu problemów (choćby najważniejszych- kilku), które powodują,
że uzależniony sięga po narkotyk (inne)
2 przepracowaniu tych problemów
3 zintegrowaniu ich
4 nauczeniu pacjenta prawidłowych reaklcji na stres i zastąpienie nimi
reakcji patologicznych
5 zaproponowanie uczestniczenia w dalszej terapii w postaci grup wsparcia-
gdzie np można inaczej popatrzeć na swoje aktualne problemy- z bardziej
realnego dystansu, nadanie im realnego wymiaru

i t d

Ty poszedłeś w 2008 roku po dyplom po serii wykładów.

Kolejna sprawa- nie podoba mi się, że - jak sam napisałeś- są ludzie, któzy
po trawce mogą się uzależnić i mieć trwałe "haluny". A jednak reklamujesz
palenie trawki- nic o tym nie wspomianjąc.

Zapraszam cię do udania się na prawdziwą terapię- taką, dzięki której
będziesz umiał rozwiązywać swoje problemy i zrozumiesz, dlaczego to nie jest
fajne wciąganie innych w bagno

Prawda Prostota Miłość

Chiron

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


12. Data: 2009-08-08 10:50:33

Temat: Re: Polecam marihuane
Od: "P.K.D" <g...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2009-08-07 21:05, Chiron pisze:
>
> Użytkownik "P.K.D" <g...@g...com> napisał w wiadomości
> news:h5gv1b$kd8$1@mx1.internetia.pl...
>>> Tam jest napisane, że "ukończył program terapii". Z tego NIC nie wynika.
>>> Napewno nie to, że już terapii nie potrzebujesz. Mam głębokie
>>> przekonanie- że jednak potrzebujesz.
>>
>> Hej, no niby nie wynika, ale pójście na leczenie drugi raz mija się z
>> celem. Już wiesz co robić, znasz treść wszystkich wykładów itd. To by
>> było nudne. Z teorii wynika, że narkomanem jest się do końca życia, co
>> najwyżej można utrzymywać abstynencję. W AA na spotkaniach nawet
>> obchodzi się rocznice itd. No a ja utrzymuję abstynencję (nie biorę
>> amfetaminy) , a trawki nie uważam za narkotyk, a nawet gdyby to palę
>> góra raz na miesiąc, więc problemu nie ma, normalnie funkcjonuje,
>> pracuję (co było nie możliwe gdy brałem już dłuższy czas amfe) itd. To
>> tyle.
>
> Totalnie odjechane. Jesteś na trawce? Nie przeszedłeś ŻADNEJ terapii.
> Piszesz, że narkomanem jesteś do końca życia (prawda), a walisz
> farmazony o wykładach na terapii. Piszesz o AA- a nie dochodzi do
> ciebie, po co ci ludzie się spotykają- i to znacznie częściej niż w
> rocznicę abstynencji.
> Alkohol, narkotyki- czy inne uzależnienia- to reakcja CHOREJ psyche na
> różne czynniki- głównie stresogenne. Takie oddalanie się od nich- wręcz
> izolowanie od problemów. Terapia polega na
> 1. uświadomieniu problemów (choćby najważniejszych- kilku), które
> powodują, że uzależniony sięga po narkotyk (inne)
> 2 przepracowaniu tych problemów
> 3 zintegrowaniu ich
> 4 nauczeniu pacjenta prawidłowych reaklcji na stres i zastąpienie nimi
> reakcji patologicznych
> 5 zaproponowanie uczestniczenia w dalszej terapii w postaci grup
> wsparcia- gdzie np można inaczej popatrzeć na swoje aktualne problemy- z
> bardziej realnego dystansu, nadanie im realnego wymiaru
>
> i t d
>
> Ty poszedłeś w 2008 roku po dyplom po serii wykładów.
>
> Kolejna sprawa- nie podoba mi się, że - jak sam napisałeś- są ludzie,
> któzy po trawce mogą się uzależnić i mieć trwałe "haluny". A jednak
> reklamujesz palenie trawki- nic o tym nie wspomianjąc.
>
> Zapraszam cię do udania się na prawdziwą terapię- taką, dzięki której
> będziesz umiał rozwiązywać swoje problemy i zrozumiesz, dlaczego to nie
> jest fajne wciąganie innych w bagno
>
> Prawda Prostota Miłość
>
> Chiron

Dobra przekonałeś mnie, kasuje ten pierwszy post. :)

--
Life is great, but still... we're all trapped. Each of us is stuck being
who we are. Sometimes we fight to change ourselves, but ultimately this
has little effect. We can change what we do, but we cannot change who we
are.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


13. Data: 2009-08-08 19:39:13

Temat: Re: Polecam marihuane
Od: "Chiron" <e...@o...eu> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "P.K.D" <g...@g...com> napisał w wiadomości
news:h5jlvm$r2c$1@mx1.internetia.pl...
>W dniu 2009-08-07 21:05, Chiron pisze:
>>
>> Użytkownik "P.K.D" <g...@g...com> napisał w wiadomości
>> news:h5gv1b$kd8$1@mx1.internetia.pl...
>>>> Tam jest napisane, że "ukończył program terapii". Z tego NIC nie
>>>> wynika.
>>>> Napewno nie to, że już terapii nie potrzebujesz. Mam głębokie
>>>> przekonanie- że jednak potrzebujesz.
>>>
>>> Hej, no niby nie wynika, ale pójście na leczenie drugi raz mija się z
>>> celem. Już wiesz co robić, znasz treść wszystkich wykładów itd. To by
>>> było nudne. Z teorii wynika, że narkomanem jest się do końca życia, co
>>> najwyżej można utrzymywać abstynencję. W AA na spotkaniach nawet
>>> obchodzi się rocznice itd. No a ja utrzymuję abstynencję (nie biorę
>>> amfetaminy) , a trawki nie uważam za narkotyk, a nawet gdyby to palę
>>> góra raz na miesiąc, więc problemu nie ma, normalnie funkcjonuje,
>>> pracuję (co było nie możliwe gdy brałem już dłuższy czas amfe) itd. To
>>> tyle.
>>
>> Totalnie odjechane. Jesteś na trawce? Nie przeszedłeś ŻADNEJ terapii.
>> Piszesz, że narkomanem jesteś do końca życia (prawda), a walisz
>> farmazony o wykładach na terapii. Piszesz o AA- a nie dochodzi do
>> ciebie, po co ci ludzie się spotykają- i to znacznie częściej niż w
>> rocznicę abstynencji.
>> Alkohol, narkotyki- czy inne uzależnienia- to reakcja CHOREJ psyche na
>> różne czynniki- głównie stresogenne. Takie oddalanie się od nich- wręcz
>> izolowanie od problemów. Terapia polega na
>> 1. uświadomieniu problemów (choćby najważniejszych- kilku), które
>> powodują, że uzależniony sięga po narkotyk (inne)
>> 2 przepracowaniu tych problemów
>> 3 zintegrowaniu ich
>> 4 nauczeniu pacjenta prawidłowych reaklcji na stres i zastąpienie nimi
>> reakcji patologicznych
>> 5 zaproponowanie uczestniczenia w dalszej terapii w postaci grup
>> wsparcia- gdzie np można inaczej popatrzeć na swoje aktualne problemy- z
>> bardziej realnego dystansu, nadanie im realnego wymiaru
>>
>> i t d
>>
>> Ty poszedłeś w 2008 roku po dyplom po serii wykładów.
>>
>> Kolejna sprawa- nie podoba mi się, że - jak sam napisałeś- są ludzie,
>> któzy po trawce mogą się uzależnić i mieć trwałe "haluny". A jednak
>> reklamujesz palenie trawki- nic o tym nie wspomianjąc.
>>
>> Zapraszam cię do udania się na prawdziwą terapię- taką, dzięki której
>> będziesz umiał rozwiązywać swoje problemy i zrozumiesz, dlaczego to nie
>> jest fajne wciąganie innych w bagno
>>
>> Prawda Prostota Miłość
>>
>> Chiron
>
> Dobra przekonałeś mnie, kasuje ten pierwszy post. :)

W zasadzie to nic nie da. Daj się lepiej przekonać- i rozpocznij terapię.
Prawdziwą- a nie serię wykładów. Jednak- jeśli Ci na sobie samym nie zależy-
to Twoja sprawa. Czy na wykładach z terapii było, że nie ma takiej
możliwości, by komuś zależało bardziej na Tobie- niż Tobie samemu?
pozdrawiam

Chiron

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


14. Data: 2009-08-09 11:15:24

Temat: Re: Polecam marihuane
Od: "P.K.D" <g...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2009-08-08 21:39, Chiron pisze:
>
> Użytkownik "P.K.D" <g...@g...com> napisał w wiadomości
> news:h5jlvm$r2c$1@mx1.internetia.pl...
>> W dniu 2009-08-07 21:05, Chiron pisze:
>>>
>>> Użytkownik "P.K.D" <g...@g...com> napisał w wiadomości
>>> news:h5gv1b$kd8$1@mx1.internetia.pl...
>>>>> Tam jest napisane, że "ukończył program terapii". Z tego NIC nie
>>>>> wynika.
>>>>> Napewno nie to, że już terapii nie potrzebujesz. Mam głębokie
>>>>> przekonanie- że jednak potrzebujesz.
>>>>
>>>> Hej, no niby nie wynika, ale pójście na leczenie drugi raz mija się z
>>>> celem. Już wiesz co robić, znasz treść wszystkich wykładów itd. To by
>>>> było nudne. Z teorii wynika, że narkomanem jest się do końca życia, co
>>>> najwyżej można utrzymywać abstynencję. W AA na spotkaniach nawet
>>>> obchodzi się rocznice itd. No a ja utrzymuję abstynencję (nie biorę
>>>> amfetaminy) , a trawki nie uważam za narkotyk, a nawet gdyby to palę
>>>> góra raz na miesiąc, więc problemu nie ma, normalnie funkcjonuje,
>>>> pracuję (co było nie możliwe gdy brałem już dłuższy czas amfe) itd. To
>>>> tyle.
>>>
>>> Totalnie odjechane. Jesteś na trawce? Nie przeszedłeś ŻADNEJ terapii.
>>> Piszesz, że narkomanem jesteś do końca życia (prawda), a walisz
>>> farmazony o wykładach na terapii. Piszesz o AA- a nie dochodzi do
>>> ciebie, po co ci ludzie się spotykają- i to znacznie częściej niż w
>>> rocznicę abstynencji.
>>> Alkohol, narkotyki- czy inne uzależnienia- to reakcja CHOREJ psyche na
>>> różne czynniki- głównie stresogenne. Takie oddalanie się od nich- wręcz
>>> izolowanie od problemów. Terapia polega na
>>> 1. uświadomieniu problemów (choćby najważniejszych- kilku), które
>>> powodują, że uzależniony sięga po narkotyk (inne)
>>> 2 przepracowaniu tych problemów
>>> 3 zintegrowaniu ich
>>> 4 nauczeniu pacjenta prawidłowych reaklcji na stres i zastąpienie nimi
>>> reakcji patologicznych
>>> 5 zaproponowanie uczestniczenia w dalszej terapii w postaci grup
>>> wsparcia- gdzie np można inaczej popatrzeć na swoje aktualne problemy- z
>>> bardziej realnego dystansu, nadanie im realnego wymiaru
>>>
>>> i t d
>>>
>>> Ty poszedłeś w 2008 roku po dyplom po serii wykładów.
>>>
>>> Kolejna sprawa- nie podoba mi się, że - jak sam napisałeś- są ludzie,
>>> któzy po trawce mogą się uzależnić i mieć trwałe "haluny". A jednak
>>> reklamujesz palenie trawki- nic o tym nie wspomianjąc.
>>>
>>> Zapraszam cię do udania się na prawdziwą terapię- taką, dzięki której
>>> będziesz umiał rozwiązywać swoje problemy i zrozumiesz, dlaczego to nie
>>> jest fajne wciąganie innych w bagno
>>>
>>> Prawda Prostota Miłość
>>>
>>> Chiron
>>
>> Dobra przekonałeś mnie, kasuje ten pierwszy post. :)
>
> W zasadzie to nic nie da. Daj się lepiej przekonać- i rozpocznij
> terapię. Prawdziwą- a nie serię wykładów. Jednak- jeśli Ci na sobie
> samym nie zależy- to Twoja sprawa. Czy na wykładach z terapii było, że
> nie ma takiej możliwości, by komuś zależało bardziej na Tobie- niż Tobie
> samemu?
> pozdrawiam
>
> Chiron

Tamta terapia to nie były same wykłady, skąd żeś takie wnioski wysnuł?
Wykłady, praca, zebrania społeczności, funkcje, odpowiedzialności,
spotkania z psychiatrą, rozmowy indywidualne z psychologiem, zdobywanie
nowych statusów, był to ośrodek zamknięty więc na wyjście trzeba było
brać przepustkę, raz na miesiąc odwiedziny rodziny, limit pieniędzy
które można wydać w miesiącu i tak dalej. Podobno familia jest
najlepszym ośrodkiem w polsce a ty tu takie rzeczy wypisujesz :)

--
Life is great, but still... we're all trapped. Each of us is stuck being
who we are. Sometimes we fight to change ourselves, but ultimately this
has little effect. We can change what we do, but we cannot change who we
are.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


15. Data: 2009-08-09 20:27:40

Temat: Re: Polecam marihuane
Od: "Chiron" <e...@o...eu> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "P.K.D" <g...@g...com> napisał w wiadomości
news:h5mbq8$6ph$1@mx1.internetia.pl...
>W dniu 2009-08-08 21:39, Chiron pisze:
>>
>> Użytkownik "P.K.D" <g...@g...com> napisał w wiadomości
>> news:h5jlvm$r2c$1@mx1.internetia.pl...
>>> W dniu 2009-08-07 21:05, Chiron pisze:
>>>>
>>>> Użytkownik "P.K.D" <g...@g...com> napisał w wiadomości
>>>> news:h5gv1b$kd8$1@mx1.internetia.pl...
>>>>>> Tam jest napisane, że "ukończył program terapii". Z tego NIC nie
>>>>>> wynika.
>>>>>> Napewno nie to, że już terapii nie potrzebujesz. Mam głębokie
>>>>>> przekonanie- że jednak potrzebujesz.
>>>>>
>>>>> Hej, no niby nie wynika, ale pójście na leczenie drugi raz mija się z
>>>>> celem. Już wiesz co robić, znasz treść wszystkich wykładów itd. To by
>>>>> było nudne. Z teorii wynika, że narkomanem jest się do końca życia, co
>>>>> najwyżej można utrzymywać abstynencję. W AA na spotkaniach nawet
>>>>> obchodzi się rocznice itd. No a ja utrzymuję abstynencję (nie biorę
>>>>> amfetaminy) , a trawki nie uważam za narkotyk, a nawet gdyby to palę
>>>>> góra raz na miesiąc, więc problemu nie ma, normalnie funkcjonuje,
>>>>> pracuję (co było nie możliwe gdy brałem już dłuższy czas amfe) itd. To
>>>>> tyle.
>>>>
>>>> Totalnie odjechane. Jesteś na trawce? Nie przeszedłeś ŻADNEJ terapii.
>>>> Piszesz, że narkomanem jesteś do końca życia (prawda), a walisz
>>>> farmazony o wykładach na terapii. Piszesz o AA- a nie dochodzi do
>>>> ciebie, po co ci ludzie się spotykają- i to znacznie częściej niż w
>>>> rocznicę abstynencji.
>>>> Alkohol, narkotyki- czy inne uzależnienia- to reakcja CHOREJ psyche na
>>>> różne czynniki- głównie stresogenne. Takie oddalanie się od nich- wręcz
>>>> izolowanie od problemów. Terapia polega na
>>>> 1. uświadomieniu problemów (choćby najważniejszych- kilku), które
>>>> powodują, że uzależniony sięga po narkotyk (inne)
>>>> 2 przepracowaniu tych problemów
>>>> 3 zintegrowaniu ich
>>>> 4 nauczeniu pacjenta prawidłowych reaklcji na stres i zastąpienie nimi
>>>> reakcji patologicznych
>>>> 5 zaproponowanie uczestniczenia w dalszej terapii w postaci grup
>>>> wsparcia- gdzie np można inaczej popatrzeć na swoje aktualne problemy-
>>>> z
>>>> bardziej realnego dystansu, nadanie im realnego wymiaru
>>>>
>>>> i t d
>>>>
>>>> Ty poszedłeś w 2008 roku po dyplom po serii wykładów.
>>>>
>>>> Kolejna sprawa- nie podoba mi się, że - jak sam napisałeś- są ludzie,
>>>> któzy po trawce mogą się uzależnić i mieć trwałe "haluny". A jednak
>>>> reklamujesz palenie trawki- nic o tym nie wspomianjąc.
>>>>
>>>> Zapraszam cię do udania się na prawdziwą terapię- taką, dzięki której
>>>> będziesz umiał rozwiązywać swoje problemy i zrozumiesz, dlaczego to nie
>>>> jest fajne wciąganie innych w bagno
>>>>
>>>> Prawda Prostota Miłość
>>>>
>>>> Chiron
>>>
>>> Dobra przekonałeś mnie, kasuje ten pierwszy post. :)
>>
>> W zasadzie to nic nie da. Daj się lepiej przekonać- i rozpocznij
>> terapię. Prawdziwą- a nie serię wykładów. Jednak- jeśli Ci na sobie
>> samym nie zależy- to Twoja sprawa. Czy na wykładach z terapii było, że
>> nie ma takiej możliwości, by komuś zależało bardziej na Tobie- niż Tobie
>> samemu?
>> pozdrawiam
>>
>> Chiron
>
> Tamta terapia to nie były same wykłady, skąd żeś takie wnioski wysnuł?
Wniosek? Ja? Przeczytaj, co sam napisałeś: że nie będziesz ponownie chodził,
bo niczego nowego sięnie dowiesz- przecież na wykładach i tak niczego nowego
nie powiedzą. Napisałem Ci, że musiała zaistnieć pomyłka- bo terapia
zupełnie na czym innym polega. No i podałem Ci przykład alkoholików- po co
sięspotykają na AA.

> Wykłady, praca, zebrania społeczności, funkcje, odpowiedzialności,
> spotkania z psychiatrą, rozmowy indywidualne z psychologiem, zdobywanie
> nowych statusów, był to ośrodek zamknięty więc na wyjście trzeba było brać
> przepustkę, raz na miesiąc odwiedziny rodziny, limit pieniędzy które można
> wydać w miesiącu i tak dalej. Podobno familia jest najlepszym ośrodkiem w
> polsce a ty tu takie rzeczy wypisujesz :)
Nie jest- znam lepsze. No cóż- życzę powodzenia
pozdrawiam

Chiron

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . [ 2 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

pierwsze skojarzenia
Z SCP
związki
Zmienia się tożsamość kulturowa, męsko-kobieca i kobieco-męska.
Z SCP

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?

zobacz wszyskie »