a...@o...net.nz

> język u nas to jest Żywa Muzyka Myśli
> a nie szablonowe połączenie wyrazów

Myślisz, że cokolwiek zrozumie?
Dla niego język to ściśle gramatycznie uporządkowane sekwencje słów i ich
pisownia żywcem ze słownika - I TYLKO TO. Poezja/muzyka słów
przekształcanych dowolnie lub nawet z częścią znaków pisanych zastąpionych
graficznymi czy fonetycznymi - to megaabstrakcja, rzecz poza granice
pojmowania.
On pewnie ani słychu, ani dychu o takim np. dadaizmie w poezji (i sztuce
zresztą też). Poniższy wiersz Młodożeńca zapewne wtrąciłby go w stan
osłupienia, ale prędzej histerycznego tupania nogami, zaciskania
dziecięcych piąstek i plucia, jak nienauczone niczego dziecko, które czegoś
nie rozumie i nie dostaje tego, do czego jest sztywno przyzwyczajone ?

https://literatura.wywrota.pl/wiersz-klasyka/4137-st
anislaw-mlodozeniec-moskwa.html

Itp.


> i ty możesz ( sPróbować )
> tak zaPisać , jak myślisz
> swoimi ( twoimi ) . . .
> zamiast małpować

Do tego to trzeba być choć w niewielkim stopniu artystą (tu: poetą,
malarzem, grafikiem), a trochę też konstruktorem... no i mieć CO zapisywać
i mieć odwagę i przestrzeń do próbowania. To chyba nie ten sort.

--
POLSKI LWÓW FOREVER!