Data: 2002-06-02 15:49:39
Temat: Re: Polubic samotnosc
Od: "Kuki" <k...@s...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Do zaspokojenia potrzeby samotnosci nie potrzeba mi wiele.
> Moze to byc ksiazka, krzyzowka, najlepiej z Okudzawa, Wysockim
> lub z Kazikiem w muzycznym tle, ale nawet glupawy film w
> telewizji, bo wlasciwie nie wazne, co w danej chwili robie, to
> tylko preteksty. Pozostaje przez moment sama ze soba i tylko o
> to chodzi. Rozgladam sie troche po sobie, przymierzam sie do
> roznych wyimaginowanych lub realnych sytuacji, tu podsumuje,
> tam ocenie, sama sie skrytykuje lub sama siebie pochwale,
> powspominam albo wybiegne w przyszlosc... Tak, stanowczo lubie
> swoja samotnosc. Nigdy sie z soba nie nudze, jest tyle roboty.
> A Ty?...
A ja mysle, ze to prosta sprawa. Czlowiek realizuje potrzebe "poczucia
przynaleznosci do grupy". Jak bardzo uda mu sie zaspokoic te potrzebe tym
wiecej czasu moze przebywac sam/samotnie i czuje sie psychicznie komfortowo.
>
>
>
>
> Magdalena Nawrocka
> www.geocities.com/magdanawrocka
>
Pani to w swoim imieniu pisze, czy moze kopiuje z sieci pod psedonimem
Magdaleny Nawrockiej?
|