Data: 2001-08-06 15:23:42
Temat: Re: Pomoc
Od: F...@t...net (fatso)
Pokaż wszystkie nagłówki
"zulus_czacha" <z...@p...onet.pl> wrote in message
news:<9kb7hi$1mk$1@news.tpi.pl>...
> Użytkownik "roblop" <r...@f...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:9kb1h8$2n1p$1@news2.ipartners.pl...
> Ania chciala uzyskac przyjazn, niezwykle potrzebna w
> trakcie studiow, zwlaszcza w okresie egzaminow i zaliczen, ale Ela ja
> przejrzala i stwierdzila ze motywy dzialania Ani z gruntu sa egoistyczne.
To zabilo kielkujaca przyjazn. Twierdze, ze nie pomocy
bezinteresownej.
A skad wiesz, ze taka byla motywacja Ani? Moze po prostu pragnela
przyjazni a Ela nie umiala jej odwzajemnic, byla wiec osoba chlodna
emocjonalnie, skoncentrowana na sobie?
> Ale powaznie to Ela mogla poczuc sie zawstydzona tym ze Ania zetknela sie z
> nia w chwili slabosci. Wstyd mogly potegowac pewne detale - załużmy
> następujacy ciag logiczny: samochod być moze byl stary i wysluzony - pewnie
> dlatego sie zepsul - to wskazywaloby w oczach Ani, ze rodzina Eli nie jest
> zamożna, moze biedna - zatem Ela wstydzi sie biedy, dom Ani mogł być
> zasobny.
A moze Ela byla zakompleksiona prowincjuszka z wygorowanymi ambicjami
/ tylko taka wstydzi sie wlasnych rodzicow/, niekulturalna i zawistna
o cudzy dostatek?
Dorrit
>
> zulus_czacha
|