Data: 2003-06-15 22:02:36
Temat: Re: "Pomoc koleżeńska"
Od: "Zbigniew Andrzej Gintowt" <z...@f...com.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Maciej Jakubowski" <m...@b...pl> napisał w wiadomości
news:015f01c33383$59892b80$5700000a@piwnica.krakow.p
l...
To, co napisałem nie odnosi się do Ciebie. Chyba nie przeczytałeś całego
wątku. Przecież to nie Ty nieomal udusiłeś się ze śmiechu po przeczytaniu
moich bzdur. Ponadto dlaczego Maćku twierdzisz, że to co napisałem, to efekt
naszej prywatnej wymiany zdań. Czy zacytowałem Ciebie gdzieś? Byłoby to
ciężkie naruszenie netykiety. O moich dyskusjach prywatnych wspomniałem
anonimowo, a prowadziłem je z kilkoma osobami i nadal mam zdanie takie, że
możliwe jest celowe rozsyłanie wirusów, jakkolwiek mają one mechanizm
replikacji bez świadomego udziału nadawcy i to zostało przez pewnego
osobnika wyśmiane, a także podjęto próbę obrażenia mnie, ale byle cham nie
jest w stanie mnie obrazić.
Zauważ, że to co cytuję wyżej jest dość dokładne. Regulamin nie mówi o
"wprowadzeniu wirusa". zobacz mój dokładny cytat, by nie naginać argumentów
do konkluzji. Inne postanowienia Regulaminu mają znaczenie drugorzędne z
punktu widzenia mojej argumentacji.
Piszesz dalej: "Dotyczy to włamań i świadome rozsyłanie wirusów. Ale nie
dotyczy wsylania wirusow do konkretnych ludzi - to jest bowiem - w
przypadkach wymienionych w poscie bedacym u poczatku tego postu -
wykluczone". Objaśniłeś schemat proponowanej normy prawnej UE, ale ja nie
sądzę by kary więzienia były przewidziane dla kogoś, kto nieświadomie
przesłał zawirusowana wiadomość pocztową, ale dla kogoś kto robi to celowo.
Przy **świadomym** wysyłaniu wirusów IMO można to robić w kierunkach całkiem
przypadkowych...albo ściśle określonych. Ja nie widzę tu żadnej
sprzeczności.
Co do dowodów. Czy postawiłem komuś konkretnemu zarzut? Mam świadomość, że
przypuszczenie nie jest dowodem, co nie znaczy, że nie można sygnalizować
zjawiska.
Zakończenie Twojego postu brzmi i dziwnie i groźnie. Może mógłbyś to
objaśnić?
--
Zbig A G
|