Data: 2004-02-07 16:22:37
Temat: Re: Pomóżcie mi!! Ona chce się zabić!!
Od: "tycztom" <t...@i...pw.edu.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
->J.E. Juhas<- c031r9$6dm$...@i...gazeta.pl naszkrobal/a:
>> Szalona, acz sensowna rade dal ci Etata - desperacka sytuacja wymaga
>> desperackich posuniec: perspektywa zwiazku,ba! perspektywa
>> przyszlosci! - moze oddalic kryzys i pomoc w podjeciu decyzji o
>> szukaniu pomocy u specjalisty.
>
> Bardziej paranoiczne jest to, ze ona ma chłopaka, do którego zaczyna
> się przywiązywać
O pięknie Juhas!
No i? Szanowne grono 'kaszpirowskich' i innych uzdrawiaczy od pierwszego
wejrzenia.
OK. Ale mają już zderzenie z rzeczywistością.
Teraz nie czas na to.
Podsumujmy to co wiemy:
------------------------
1.
"Rozmawiałem, pytałem, mówiłem, słuchałem, mówiłem, słuchałem i.t.d."
Rozumiesz już zapewne, że ja /czy PSP - tak myślę/ nie znamy przebiegu
tych rozmów. Nie były transmitowane, tak jak np. posiedzenie 'komisji
śledczej'.
2.
"Źródła są w jej przeszłości. Ona teraz ma tak niską samoocenę, że
niższej
nie widziałem. A stykałem się z wieloma osobami z takimi problemami."
No właśnie "w przeszłości" - ale co?
"takimi problemami" - ale jakimi?
3.
"Zakochanie? Nie. Ona ma chłopaka, na którym zaczęło jej zależeć"
I tutaj dyskwalifikacja jednego z 'hochsztaplerów' /choć poroznie
pomysł wydaje się być genialny/.
4.
"Chodzi mi o rozmowę. Jak ją przekonać, że jednak są ludzie, którzy się
załamią. Jak jej powiedzieć, że niewarto.
Że są ludzie, którym na niej zależy."
"To nawet nie wchodzi w jedną z możliwości. Całe życie "dawano jej
spokój".
Gdybym teraz po prostu "olał to", to pod koniec tygodnia byłbym na jej
pogrzebie."
Strzelam: chodzi o jej rodziców, może nawet matkę?
Tak? Brak zainteresowania? Pisałeś też, że z jakichś powodów,
nie możesz powiadomić jej rodziców.
Dobrze kombinuję?
Sprostuj, jeżeli źle - rozwiń, proszę, jeżeli dobrze.
5.
A tutaj mamy już zarys:
"Należy do subkultury metali, ubiera się na czarno, mimo wszystko to
jest
bardzo inteligentna i mądra dziewczyna."
oTTo
--
Najpiękniejsza recenzja jaką usłyszałem: "Wie pan, do drugiej
w nocy spieraliśmy się wczoraj z żoną... Już nie pamiętam, kiedy tak z nią
rozmawiałem!". [Jerzy Stuhr]
|