Gdybym się chciała zabić to bym tego nikomu nie przeplotła(Logiczne
jest, ze nasz powiernik starałby się przeszkodzić w tym zamiarze).
Chyba, ze TYM celem było by zwrócenie na siebie uwagi. To i owszem.
Strzykawki, pigułki, "manewry przy żyłach"... dla mnie jest to
krzyk:"zainteresuj się mną".
Pozdrawiam, Monika