Według mnie to ona jest niedowartościowana, pewnie z matką sie kłuci o byle
gówno, jest samotna dlatego znalazła se chłopaka którego nie kocha, tylko
stważa takie pozory szczęścia. Większość przyczyn takich zachowań to
nieszczęśliwa miłość, a kłutnie to tylko wątek poboczny nic nie znaczący, no
może troche. A co do tego że nie wieży już w ludzi, to właśnie ten chłopak
ja odżucił. Zabież ja na Dyskotekę a nie na Big Maca, bo (powaga) zacznie
się przejmować swoją figurą, nawet jeśli jest chuda szprychą. Teraz trzeba
jej spokoju ciepła i kontaktów z ludzmi. Daj jej świadomość że warto życ, że
wbrew jej przekonaniom jutro może się okazać lepsze...