Data: 2000-01-22 15:47:06
Temat: Re: Pomózcie, please !
Od: r...@d...uni.wroc.pl (Ronan)
Pokaż wszystkie nagłówki
On Fri, 21 Jan 2000 10:18:01 GMT, Kenneth McCoy <r...@f...onet.pl>
wrote:
>Nie zazdroszczę takim studenciakom, co jedzą chleb czyjś i na cudzym
>utrzymaniu siedzą.
Ja natomiast nie zazdroszczę tym zaocznym, którzy naukę z konieczności
traktują z buta (w porównaniu do dziennych, niezatrudnionych), którzy nie
mają dość czasu na swobodne zgłębianie interesujących ich spraw i w ogóle:
pracują, zamiast maksymalnie korzystać z okresu szczytowych zdolności
_uczenia się_ (w sensie intelektualnym, nie praktycznym).
Ponadto nie widzę niczego inherentnie szczytnego w edukacji, która z poowdu
uwarunkowań obiektywnych jest mniej dogłębna, gorzej ugruntowana i _skażona_
praktycyzmem (pomijam już kwestię idealizowania ścisłej zbieżności pracy ze
studiami danej osoby). A etos robotnika, który szczyci się tym, że sam
wyrabia swój chleb jest mi wysoce obcy.
>[...] są bardziej przygotowani do życia. Taka jest prawda.
Tak, tak... W ogóle najlepiej urodzić sie kamieniołomach: życie potem nie
męczy....
|