Data: 2005-11-24 08:45:43
Temat: Re: Pomozcie poradzic.
Od: ON/OFF <o...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Mariusz napisał(a):
> Witam.
>(...)
Oj, kolego potrzebujesz solidnego wstrząsu. Dopiero w sytuacji
podbramkowej wyłażą na wierzch prawdziwe uczucia. Jak poczujesz, że ją
tracisz to wtedy nagle zrozumiesz co jest najważniejsze w życiu i że
prawdziwa miłość to jest "pomimo" a nie "za coś".
Twój wybór.
Ale jednocześnie przestrzegam... współczucie i litość dla niej nie
powinny Cie powstrzymywać przed rozstaniem. Jeżeli jesteś na 100%
zdecydowany rozstawaj się jak najszybciej. Ciągnąc to krzywdzisz ją. To
po pierwsze. A po drugie: PAMIĘTAJ! Kobiety nigdy nie mają tego typu
rozterek. Jak ona pozna kogoś nowego, jak się zakocha - nie będzie się
nad Tobą litować. Po prostu odejdzie i już. Bierz to pod uwagę.
Pozdrawiam
|