> Jakieś dwa tygodnie temu wreszcie zalałem wodą moje oczko wodne, i wtedy
> zaczęły się problemy. Przejrzałem kilka stron www i zrozumiałem jaki
> przynajmniej na początek problem sobie zrobiłem. Zbiornik ma około 35000 l
> wody (jeszcze do końca go nie zalałem) po kilku rozmowach z "fachowcami" nie
> mam pojęcia jaki filtr zastosować, jaka musi byś minimalna wydajność pompki
> która przepchnie wodę przez ten filtr i w przyszłości zasili moją kaskadę,
> jaka powinna być moc lampy UV, i czy to wszystko wystarczy aby w tym stawie
> chciały zamieszkać jakieś rybki. Wpuszczone testowo karasie są jakieś
> niemrawe, a pozatym woda wydaje się być coraz bardziej zielona.

Za szybko, chcesz osiagnąć, końcowy efekt. Potrzeba czasu aby oczko "dojrzało" i
uzyskało równowagę biologiczną. Po zalamnu wodą, pierwszymi "lokatorami" oczka
powinny być "żarłoczne" rosliny. Np. kosaciec żółty (Iris pseudacorus),
kaczyniec błotny (Caltha palustris), łączeń baldaszkowy ( Butomus umbellatus),
lobelia lśniąca ( Lobelia fulgens),tatarak (Acorus calamus)lub jego odmiany
oraz różne odmiany sitów np: oczeret jeziorny (Scirpus lacustris), oraz rośliny
podwodne i o lisciach pływajacych. Rosliny podwodne np: moczarka canadyjska
(Elodea canadiensis) jest najwiekszym producentem tlenu w wodzie.
Co do filtra to proponuję filtr biologiczny wbudowany w grunt obok stawu i
zamaskowany np. mini pomostem który można wykorzystać jako taras widokowy na
staw, lub po zadaszeniu jako altankę. Budowę takiego filtra opisuję na stronie
http://www.mikrojezioro.met.pl w dziale -> Technika.
Pompę musisz dobrać w zależności od potrzeb, odległość od komory pompy w
filtrze (nie widać pompy w stawie) do ujścia kaskady, z uwzględnieniem różnicy
wysokości, między wylotem pompy, a wylotem w kaskadzie. Im wysze są te
parametry tym wydajność pompy maleje. Polecał bym pompę firmy Meshner typ: K 130
(sprawdzona u mnie trzy lata bez awaryjnej pracy non stop, z przerwami w
okresach zimowych). Jeśli chcesz dokładne parametry tej pompy to zapraszam na
priv.(adres poniżej).
Osobiście jestem przeciwnikiem lamp UV, nie działją wybiórczo wyłacznie na
glony, likwidują wszelkie drobnoustroje, nawet te które sa niezbedne do
prawidłowego utrzymania cyklu azotowego w stawie(o tym również na powyzszej
stronie), a co jest podstawowym procesem w utrzymaniu równowagi biologicznej.
Moim zdaniem w zupełnosci wystarczy dobrze pracujacy filtr biologiczny i
odpowiednia obsada rośin w stawie.
Nie dziwię się karasiom że są niemrawe, świeża woda nie za bardzo im służy.
To że woda zielona to normalne w nowo założonych stawach, można temu
przeciwdzałać zatapiając w stawie kilka worków(60 l) kwaśnego torfu (pH od 3,5
do 4,5). W Twoim przypadku zatopił bym ok 4 -5 sizalowych worków napełnionych
torfem i uwiązanych do brzegu (łatwiej je usunąć po 2 do 4 tygodniach, nie
dłużej bo torf będzie gnił). Ważną sprawą, jest pH wody które powino się
kształtować w zakresie pH 6,8 do 7,5 i raczej bliżej 6,8 , wtedy nie będzie
problemu z glonami, nie lubią lekko kwaśnej wody. Rybom to również odpowiada,
nie ma wtedy z nimi kłopotów zdrowotnych (np.choroby grzybiczne skóry). Rośliny
w stawie również preferują takie wartości pH.
Pozdrawiam.
Paweł Woynowski
http://www.mikrojezioro.met.pl


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl