Data: 2005-07-22 15:20:17
Temat: Re: Pomysł - P2P - czy ktośsię na tym zna?
Od: "AgaM" <a...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Moolinea" <moolinea@CIACHNIJ_TO.wp.pl> napisał w wiadomości
news:dbr0na$f4n$1@nemesis.news.tpi.pl...
> > Program p2p działa na zasadzie bezpośredniego połączenia pomiędzy
> > komputerami, ale musi istnieć serwer pozwalający na nawiązanie takiego
> > połączenia.
>
> No chyba ze się łączysz przez Kademlie - bezserwetowa sieć
eksperymentalna -
Bezserwetowa... Mi też się serwety śnią po nocach!
(Nie żebym czepiała się słówek, ale to było silniejsze ode mnie i takie
NaTematGrupy ;-))).
> A czy nie powoduje to np. problemów z poszukiwaczami piratów?
Jesli nie będą mieli hasła dostępu - nie wejdą, zresztą w każdej chwili
można ich rozłączyć. Zresztą, skoro hub jest dla wąskiego grona - nikt nie
może powiedzieć, że nie dzielimy się wzorami na własne wyłącznie potrzeby.
Poza tym w polskim prawie stoi, że można sobie taki pliczek, dajmy na to
mp3, possać w celu posłuchania i po 24 godzinach wykasować, więc samo p2p
nie jest niczym zdrożnym.
Choć można
> zainstalować program filtrujący.
> Nie mam aż takich ambicji, żeby zakładać własny hub, wpadłam tylko na
> pomysł, zeby wykożystać już istniejącego i dość przeciez popularnego
osiołka
> dla celów wymieniania się wzorami. Własciwie jestem bliższa szydełku niż
> komputerowej myszce ;)))).
Z jednym i drugim romans jest ogromnie...czasochłonny...
;-)))
> > Ale i tak najlepsze jest wysylanie bezposrednio na mail tego czego
> naprawde
> > poszukujemy, niz masy wzorow, ktorych nawet nie zdazymy przejrzec....
>
> Cóż, rzuciłam tylko pomysł :)
Którego to pomysłu nie krytykowałam, rzuciłam luźne westchnienie, także pod
swoim adresem ;-)
--
AgaM
|