Data: 2002-07-30 07:00:00
Temat: Re: Poprawki w pracy było: Celulitis ...
Od: GosiaH <g...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia 2002-07-29 11:09, Użytkownik Agnieszka Krysiak napisał:
> Pewnie już słyszeliście, że bardzo znana osoba, "Marta"
> <m...@w...pl>, obwieściła:
>
>>(siedzę sama), ale mamy w pracy babkę, która codziennie rano robi pełny
>>makijaż przy biurku w pomieszczeniu pełnym ludzi - nikomu to nie
>>przeszkadza.
>
> Powiedziałabym raczej, że pracujesz z ludźmi taktownymi, którzy starają
> się na to nie zwracać uwagi... Chociaż, jak sie tak zastanowię, to u
> mnie w pracy (uczę na kursach, więc chodzi tu o tzw. pokój lektorów)
> odbywa sie to też najczęściej publicznie, bo toaleta jest baaardzo nie
> po drodze, żeby do niej biec podczas 10-minutowej przerwy. Ale u nas
> jest dość kameralna atmosfera a i obsada w 99% żeńska, a kiedy ten 1%
> przychodzi, to się makijażowania nie uprawia.
>
A co powiecie na "poprawianie urody" w miejcu publicznym.
Fuj.
Bardzo mnie to razi, zwłaszcza, że robią to przeważnie kobiety, których
makijaż, bardzo przepraszam za skojarzenia, kojarzy mi się jednoznacznie.
--
Pozdrawiam z Krakowa GosiaH
|