"Qwax" <...@...Q> wrote in message news:10907-1047900157@213.17.138.62...
>

> Po przeczytaniu całego wątku mam do Ciebie pytanie

Aż się boję odpowiadać bo wyjdzie na to że jestem tą zimną flądrą. No
ale dobrze będzie szczerze.

>
> Jak zachowałabyś się gdyby Twój mąż zabronił Ci:
> - mycia sie pachnącymi mydełkami (tylko szare mydło - lub inne
> bezzapachowe)

Myję się tylko dziecięcymi mydłami typu "Kajtek", "Bobas" bo często
kąpię się razem z dziećmi więc nie kupuję osobnych mydeł dla nich, dla
siebie i jeszcze dla męża (mąż używa mydła którego moja skóra nie
toleruje). No ale te mydła nie są całkiem bezzapachowe.

> - malowania się - w tym włosów, oczu i paznokci

Nie maluję się.

> - wkładania obcisłych sukienek i spodni

Raczej unikam obcisłych ubrań.

> - wychodzenia w dwóczęściowym kostiumie na plażę
>
> Jako wytłumaczenie podałby:
> "Widziałem kiedyś taką dziwkę a niechciał bym Twojego obrazu kojarzyć
> z dziwkami bo to mi obrzydza seks z Tobą"
>

Zdziwiła bym się, próbowała bym przekonywać że to nic strasznego ale na
wyraźną prośbę (w dodatku popartą takim argumentem) zgodziła bym się.
Zresztą była kiedyś podobna sytuacja. Mam sukienkę, bardzo ją lubię,
jest krótka bardzo zwiewna i na ramiączkach. Kiedyś ubrałam ją nie
wkładając biustonosza pod spód (było baardzo gorąco). Uprzedzając
komentarze wyglądałam dość atrakcyjnie. Ale mąż był zdegustowany uważał
że za bardzo się eksponuję. Więc nie ubrałam jej więcej. Czy ta
odpowiedź wystarczy?

Pozdrawiam
M.