Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!newsfeed.gazeta
.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
From: "Ewa Ressel" <r...@g...pl>
Newsgroups: pl.soc.rodzina
Subject: Re: Pornografia
Date: Tue, 18 Mar 2003 22:15:10 +0100
Organization: Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl
Lines: 40
Message-ID: <b582jb$rvu$1@inews.gazeta.pl>
References: <b4smj0$att$1@news.onet.pl> <1...@n...onet.pl>
<b505k6$v3j$1@zeus.man.szczecin.pl> <b51n0q$imj$1@news.onet.pl>
<b52cl3$3d9$1@news.onet.pl> <b52j80$hk7$1@news.onet.pl>
<b5408l$12f$1@news.onet.pl> <b5486c$n2j$1@atlantis.news.tpi.pl>
<b548ta$nf6$1@news.onet.pl> <b54uee$1im$1@atlantis.news.tpi.pl>
<b5517h$t61$1@news.onet.pl> <b55j1c$2lj$1@atlantis.news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: gprs1.idea.pl
X-Trace: inews.gazeta.pl 1048022447 28670 194.9.223.27 (18 Mar 2003 21:20:47 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Tue, 18 Mar 2003 21:20:47 +0000 (UTC)
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.50.4133.2400
X-Priority: 3
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.50.4133.2400
X-User: ressel
X-MSMail-Priority: Normal
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.rodzina:34430
Ukryj nagłówki
Użytkownik "Sowa" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
news:b55j1c$2lj$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik AsiaS <a...@n...onet.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
> napisał:b5517h$t61$...@n...onet.pl...
>
> > Widzisz, tu nie dojdziemy do wspólnego punktu. Czasem żeby mieć kość
> > która nadaje się do używania trzeba ją złamać i nastawić tak, żeby
> działała.
> > Ja nie wyobrażam sobie łamania ręki zdrowemu partnerowi
> > bo mi się wywraca z obrzydzenia na widok jak jej używa. My łamiemy
sobie -
> > każdy sam żeby być bliżej szczęścia partnera, i chyba niepotrzebnie o
tym
> > piszę bo do ułożenia sobie związku nie da się nikogo zmusić.
>
> Czyli zmuszać się do czegoś aż do złamania?
> To pewnie fajne blizny zostają.
> Zostanę przy twierdzeniu, że kochać należy także siebie i nie łamać sobie
> "kości" aby za wszelką cenę ciągnąć wspólny wózek.
>
Zgadzam się w zupełności. IMHO w powiedzeniu "kochaj bliźniego jak siebie
samego" jest głęboka mądrość: nie wolno (nie można/nie warto/nie powinno
się) kochać innych bardziej niż siebie. Związek nie polega (chyba) na tym,
że dwoje ludzie staje się nagle jakąś hybrydą, tylko pozostają
autonomicznymi jednostkami. A o swoje szczęście muszę zadbać przede
wszystkim ja sama - jeśli nie będzie go we mnie, "łamanie" partnera na nic
się nie zda. BTW, nietrudno się domyślić, co zostanie z człowieka po kilku
związkach, w których będzie tak się "łamał" celem uszczęśliwiania kolejnych
"ukochanych". Ile granic można przekroczyć, żeby nie utracić tożsamości? To
niestety okazuje się już po fakcie, kiedy jest już za późno.
ER
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|