Data: 2004-10-19 09:55:21
Temat: Re: Porozmawiac o depresji - topiel
Od: "ksRobak" <k...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Magdalena Nawrocka" <m...@w...fr>
news:20041018101318.PMTH29271.viefep20-int.chello.at
@jupiter...
> JAK WYJSC Z TOPIELI
>
>
>
> Takich listow przychodzi do mnie wiele: bylem w depresji,
> wlasnie z niej wychodze, czy ktos moze mi w tym pomoc, czy brac
> dalej prochy, czy raczej je zarzucic, czy jest sens dalej
> chodzic do lekarza, ktory niezrozumiale przekonuje o
> koniecznosci wlasnego wysilku, bzdurzy o jakiejs pracy nad
> soba. To tak, jakby radzil tonacemu, by utrzymal sie na wodzie.
> Staram sie nie zostawiac tego typu watpliwosci bez odpowiedzi.
> zwracam sie do bojacego sie "topieli" jakos tak:
>
> Utrzymasz sie na wodzie. Jesli tylko bedziesz chcial!
> Jesli tylko wroci Ci wola walki! Nagle sobie uswiadomisz, ze
> tak naprawde umiesz plywac i cholernie ciekawi Cie i pociaga
> juz nie obrzydly, a upragniony odlegly brzeg. Brzeg, na ktorym
> sa inni ludzie. Rozni ludzie - raz lepsi, raz gorsi,
> najczesciej nijacy lub zagubieni ludzie - jak Ty.
>
> Pozwol osobie, ktora po bardzo dlugiej i meczacej walce
> (dziesiec lat ostrej, nawracajacej depresji) doplynela przy
> pomocy holownikow (lekarze) i wskutek wlasnych zmagan do brzegu
> zdrowego zycia na kilka byc moze banalnych, ale istotnych
> wskazowek:
> [...]
>
> Zaakceptuje drugiego! I tak dalej...
> [...]
>
> Magdalena Nawrocka
> www.geocities.com/magdanawrocka
Hejka Magdalena :)
Dużo piszesz o depresji na "pl.sci.psychologia" i w związku z
nawracającym tematem mam do Ciebie dwa pytania; ale najpierw
krótki wstęp.
Depresja kojarzy się ze "stanem poniżej". Stan poziomu morza,
stan ciśnienia atmosferycznego (niż baryczny), stan psychiczny(!);
a więc depresja z medycznego punktu widzenia będzie takim
transcedentnym stanem osobowości który skutkuje negatywnym
postrzeganiem siebie w realiach zewnętrzności uwarunkowanym
zaburzeniami w swerze emocjonalnej oraz w otwartości na
zrozumienie i/lub odczuwanie boźców i informacji mających wpływ
na postrzeganie. Więc pytania:
1. Czy rozróżniasz depresję powstałą w sposób naturalny jako efekt
traumatycznych przeżyć lub informacji które uszkodziły zdolność
człowieka na harmonijne współistnienie z otaczającym światem
(informacje typu TABU, zakazy, nakazy, obłuda itp) -- od depresji
urojonej jako następstwo wmawiania sobie "choroby" (hipochondria)?
2. Czy otwartość na "zaakceptowanie drugiego człowieka" o którym
piszesz polega na tym by
- słuchając -- rozumieć
- rozumiejąc -- rezonować
wykazując wyrozumiałość, akceptację inności oraz UCZENIE SIĘ
na doświadczeniach innych ludzi?
...
PS. Jeśli nie odpiszesz na mój list to zrozumiem. Czym innym jest
deklaracja: oto jestem zdrowy - pokonałem depresję; od faktycznego
rezonansu mentalnego z otaczającym światem. Powierzchowność
(tu: inteligencja) będzie ZAWSZE li tylko ekspansywną formą
uzewnętrzniania własnego EGO z wytłumianiem sygnałów "imo"
a więc serdeczności, empatii, "radości współistnienia" (tu: intelekt),,
a więc porozumienie na płaszczyźnie intelektualnej jest zupełnie
czym innym niż inteligenckie jednokierunkowe (nadajnik->inni) tyrady
niezależnie od motywów i "szczerych chęci".
e...@r...pl by \|/ re:
ten adres nie istnieje
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|